Teresa Jemioło pracowała w ratuszu 33 lata w biurze rady. Dziś (26.10) pożegnała się z urzędem i przeszła na emeryturę. Podziękowania złożyli urzędniczce samorządowcy i życzyli spełnienia marzeń. Pani Teresa nie kryła wzruszenia.
-Bardzo mile wspominam te lata pracy - mówi urzędniczka - To były początki, kiedy budował się samorząd, od 15 maja 1990 rozpoczęłam pracę w biurze rady. Większość radnych była wtedy z komitetów obywatelskich, nie było wtedy takiej dużej polityki i wszyscy uczyliśmy się tej samorządności. Tak samo urzędnicy, jak i szefowie. Miałam przyjemność współpracować z panem Zielińskim, Rybką, Zubowskim i teraz z panem Rokaszewiczem - wymienia.
Pani Teresa będzie wspominać... Salę Rajców. Dlaczego? - Prezydent Zieliński zaprosił komisję do spraw budżetu z panem Cichoniem, który był przewodniczącym, na ratusz, bo trzeba było zwiększyć środki. I prezydent oprowadzał komisję po sali, po ratuszu, a tu nawet dachu nie było! Staliśmy w przeciągu - śmieje się pani Teresa - I wtedy prezydent powiedział: "tutaj będzie siedziba urzędu", a ja: "Boże, o czym szef mówi? Przecież tu nawet dachu nie ma". A jednak przeprowadziliśmy się i miałam możliwość tu pracować w miłej atmosferze i z fajnymi ludźmi.
Plany na emeryturę? - Ja nic teraz nie muszę, a wszystko mogę - odpowiada z uśmiechem urzędniczka.
RED
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz