Zamknij

Prokuratura w Głogowie: Przymusowe odebranie dziecka zgodne z prawem. Śledztwo umorzone [WIDEO]

. 14:15, 17.07.2025 Aktualizacja: 16:30, 17.07.2025
Skomentuj

Prokuratura Rejonowa w Głogowie umorzyła śledztwo w sprawie przymusowego odebrania dziecka. Kuratorzy i policja działali zgodnie z prawem. Awantura rodzinna z ich udziałem rozegrała się w Grębocicach pod Głogowem, a sprawę na całą Polskę nagłośnił ojciec.

Prokuratura umorzyła śledztwo prowadzone w sprawie rzekomych nieprawidłowości podczas przymusowego odebrania 11-letniego chłopca ojcu, do którego doszło 28 lutego 2025 roku w Grębocicach. Interwencję z udziałem kuratorów sądowych i funkcjonariuszy policji nagłośnił w mediach społecznościowych ojciec dziecka, publikując dramatyczne nagranie, na którym chłopiec krzyczy: „Tata, ratuj!”.

Ojciec dziecka zarzucał kuratorom i policjantom przekroczenie uprawnień oraz działanie bez podstawy prawnej.

Jego zawiadomienie stało się podstawą wszczęcia śledztwa przez Prokuraturę Rejonową w Głogowie. Jednak po szczegółowym zbadaniu sprawy, śledczy nie dopatrzyli się znamion przestępstwa.

Po wszechstronnym wyjaśnieniu okoliczności zdarzenia oceniono, że w postępowaniu funkcjonariuszy publicznych – zarówno kuratorów sądowych, jak i asystujących im policjantów – brak było znamion przestępstwa, w szczególności niedopełnienia obowiązków służbowych

– poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy, Liliana Łukasiewicz.

Śledztwo wykazało, że działania kuratorów i policji miały pełne podstawy prawne.

Interwencja odbyła się na mocy postanowienia Sądu Rejonowego w Wolsztynie z 10 maja 2024 r., który nakazał przymusowe odebranie małoletniego ojcu dziecka. Postanowienie to było ważne i skuteczne w obrocie prawnym aż do momentu jego wykonania – nie wymagało ponownego potwierdzenia, mimo że wcześniejsza próba wykonania zakończyła się niepowodzeniem.

Dziecko od ponad roku przebywało wyłącznie z ojcem, mimo wcześniejszego orzeczenia sądu z 23 listopada 2021 r., przyznającego opiekę matce. 21 marca 2024 r. sąd zobowiązał ojca do wydania dziecka matce w terminie 7 dni, jednak ten zignorował nakaz.

Zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego, funkcjonariusze policji są zobowiązani do udzielenia pomocy kuratorowi sądowemu przy przymusowym odebraniu osoby podlegającej władzy rodzicielskiej. W dniu interwencji, policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach zostali przybrani do asysty na żądanie kuratora, co w pełni mieściło się w granicach prawa.

Policjanci byli obecni na miejscu, aby zapobiec próbom udaremnienia wykonania orzeczenia oraz zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom czynności. Działali zgodnie z przepisami, aktywnie reagowali na szarpaninę i agresję ze strony ojca i starszego brata chłopca, chroniąc matkę oraz dziadka dziecka

– tłumaczy prokurator Łukasiewicz.

To właśnie funkcjonariusze uniemożliwili zamknięcie bramy wjazdowej posesji, co pozwoliło matce i dziadkowi na spokojny wyjazd po zakończeniu interwencji.

Prokuratura stanowczo odrzuciła zarzut ojca, jakoby nie wiedział o celu wizyty kuratorów.

Jedna z kuratorek sądowych okazała mu postanowienie sądu i wskazała powód wizyty. Twierdzenie, że był zaskoczony i sądził, iż kuratorzy przyszli tylko porozmawiać z dzieckiem, jest niezgodne z prawdą

– informuje prokuratura.

Dodatkowo, w sprawie kuratorów interweniował wcześniej Departament Wykonywania Orzeczeń i Probacji Ministerstwa Sprawiedliwości, który w pismach do Sądu Okręgowego w Legnicy podnosił konieczność niezwłocznego wykonania postanowienia Sądu Rejonowego w Wolsztynie i domagając się ukarania kuratorów za brak realizacji decyzji sądu.

Choć nagranie z interwencji ukazuje dramatyczny obraz – płacz, szarpaninę i opór dziecka – to jak wskazuje prokuratura, żaden z funkcjonariuszy nie był uprawniony do kwestionowania decyzji sądu, nawet jeśli dziecko nie chciało iść z matką.

Po odebraniu chłopca, w obecności psychologa i sądu, dziecko tłumaczyło, że krzyczało i wyrywało się, bo "tata mówił, że u mamy będzie bite" i bało się jego reakcji. Później zadeklarowało, że nie chce utrzymywać kontaktu z ojcem. Stan psychiczny i fizyczny dziecka po interwencji został oceniony przez kuratora i psychologa jako dobry.

To nie koniec postępowań związanych z tą sprawą.

27 grudnia 2024 r. Prokuratura Rejonowa w Głogowie skierowała przeciwko ojcu chłopca akt oskarżenia z art. 211 kodeksu karnego, zarzucając mu bezprawne zatrzymywanie dziecka od lutego do sierpnia 2024 r., wbrew postanowieniu sądu. Sprawa toczy się przed Sądem Rejonowym w Głogowie.

Równolegle, w tej samej prokuraturze nadal trwa śledztwo z zawiadomienia matki dziecka, dotyczące rzekomego znęcania się nad małoletnim. Ojcu zarzuca się m.in. izolowanie dziecka od matki i społeczeństwa, manipulowanie emocjonalne oraz zaniedbywanie obowiązku szkolnego (chłopiec bowiem nie chodził do szkoły). Czyn ten kwalifikowany jest jako przestępstwo z art. 207 § 1 kodeksu karnego, za które grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

W ocenie Prokuratury Rejonowej w Głogowie, przymusowe odebranie dziecka z 28 lutego 2025 r. odbyło się w pełni zgodnie z prawem i na podstawie obowiązującego postanowienia sądu. 

Ocena prokuratury jest taka, że działania kuratorów i policjantów były nie tylko legalne, ale też niezbędne dla wykonania orzeczenia sądu oraz ochrony dobra dziecka. Dlatego umorzyła śledztwo. Decyzja jest nieprawomocna.

Sprawa pokazuje, jak skomplikowane i delikatne są konflikty rodzinne, zwłaszcza gdy jedna ze stron – albo też obie strony - instrumentalnie wykorzystuje emocje dziecka do walki o opiekę.

O tej sprawie pisaliśmy także tutaj:

[ZT]166986[/ZT]

[ZT]165813[/ZT]

(DN)

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

EtEt

8 4

A gdzie tu dobro dziecka jeśli niechciał z matką iść ? Na siłę współczuje takiej baby za matke

14:26, 17.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AndziaAndzia

5 2

Do komory z takimi, którzy używają dzieci jako karty przetargowej!!

15:06, 17.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JAJA

5 1

WSZYSTKO ZGODNIE Z PRAWEM Z WYROKIEM A CO ZGODNE Z TYM CO TO DZIECKO PRZEZYWALO O TYM TE OSOBY LACZNIE Z NASZYM PROKURATOREM NIE MYSLALY CHODZILO O DZIECKO CZY O ALIMENTY BO ALIMENTY TO ZAWSZE MNIEJ NIZ UTRZYMANIE DZIECKA WIEC TEN NIBY BEZDUSZNY OJCIEC NIE ROBIL NA TYM INTERESU ALE KURATOROM ZAPLACILI ZA WYKONANIE ZADANIA I WSZYSTKO GRA

16:02, 17.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HuhHuh

5 0

Dobro dziecka??????? Czy ambicje ??? A może zrobię ojcu koło pióra

17:00, 17.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JaJa

3 1

Czy odpowiednie służby sprawdziły kiedykolwiek pracę głogowskich kuratorów?

19:09, 17.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

FmFm

2 0

A dobro dziecka to się nie liczy??

20:55, 17.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%