Matka zaczęła się obawiać, że coś mogło się stać. Dziecko nie chciało otworzyć drzwi. Do zdarzenia dosżło wczoraj (24.01) wieczorem przy ul. Andromedy w Głogowie. Mimo pukania i nawoływania, nie było żadnej odpowiedzi. Kobieta postanowiła wezwać strażaków.
-Mieszkanie znajdowało się na I piętrze, a drzwi były zamknięte na zamek - przybliża Szymon Szydłowski, oficer prasowy głogowskiej komendy - Strażacy za pomocą technik siłowych i łomu otworzyli drzwi i weszli do środka razem z funkcjonariuszami policji - relacjonuje.
Co zastali po wejściu?
Dziecko zasnęło i nie słyszało nawoływania matki ani strażaków. Było całe i zdrowe. Po upewnieniu się, że wszystko jest OK, służby zakończyły działania.
RED
foto: poglądowe
Prezes studiuje na koszt szpitala powiatowego
Myślę, że w szpitalu więcej takich kwiatków się znajdzie
Kazik
22:37, 2025-12-08
Głogowski Jubilat wyszedł zza płotu
wam nikt nie dogodzi miala byc cerkiew jest cerkiew mial byc NEPTUN dla swiec hanukowych i jest miala byc miejsce na balangi dla przerosnietych mocno dam jest na zawolanie JUBILAT co wam jeszcze brakuje przejscia kolo zamku a po co zawsze jak jedna babcia na minus to ZUSOWI lzej
no
22:30, 2025-12-08
Prezes studiuje na koszt szpitala powiatowego
czy na SORZE z legitymacja NOWEJ LEWICY bede przyjety poza kolejnością
ormowiec
22:14, 2025-12-08
Prezes studiuje na koszt szpitala powiatowego
a ja myslalam ze tylko Sulejukowa z rancza byla taka uzdolniona wiek podobny a tu prosze nasza prezes studiuje na dwóch uczelniach no to nasz szpital ma szczeście do spólkowych prezesow nadzdolnych
babcia
22:04, 2025-12-08
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz