Zamknij

Islandia, Lichtenstein i Norwegia pomogły bezdomnym spod Głogowa

11:34, 21.09.2023 . Aktualizacja: 11:49, 21.09.2023
Skomentuj

Na zakończenie projektu pn. Żukowice pomagają, realizowanym od dwóch lat w schronisku Caritas w Żukowicach, zorganizowano konferencję prasową. Wiemy już komu udało się pomóc dzięki projektowi z dotacji programu Aktywni Obywatele – Funduszu Krajowego finansowanego przez Islandię, Lichtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG.

Bo oni wcale nie są przekreśleni

Schronisko dla bezdomnych mężczyzn w Żukowicach koło Głogowa należy do Caritasu diecezji – zielonogórsko – gorzowskiej i jest teraz ośrodkiem aktywizującym bezdomnych. Od dwóch lat realizowano w nim innowacyjny projekt autorstwa Dominiki Iwan, który sfinansowały takie kraje jak Islandia, Lichtenstein i Norwegia. Wzięło w nim udział rotacyjnie ok. 60 przebywających w schronisku mężczyzn.

Był skierowany i miał pomóc osobom w kryzysie bezdomności. Zajęcia miały ich przekonać do tego, że wcale nie są przekreśleni i że mają szanse. Z różnymi osobami w różnym stopniu się to udało, z niektórymi lepiej, z innymi gorzej, a z niektórymi wcale

ocenił dyrektor ośrodka ksiądz Stanisław Podfigurny. 

W projekcie uczestniczyli i pomagali go realizować zarówno pracownicy schroniska, jak i działacze Caritasu. Od 1 października 2021 roku do końca września br. mieszkańcy schroniska brali udział w terapiach psychologicznych, programie doradztwa socjalnego, zawodowego i prawnego. Pracowali w wolontariacie w ramach usługi społecznej: własnoręcznie przygotowali 1200 dwudaniowych posiłków dla innych potrzebujących ze społeczności lokalnej z terenów gmin Żukowice, Jerzmanowa i miejskiej Głogów. Robili to codziennie przez 40 dni.

Wszystkiego musieli się nauczyć

W ramach projektu ośrodek został wyposażony w sprzęt biurowy do gabinetu specjalistów, kupiono samochód do transportu mieszkańców do lekarza i różnych instytucji, a także do przewożenia przygotowanych tu posiłków. Zatrudniono szkoleniowca z doświadczeniem kucharskim, aby uczył podstawowych czynności okołokuchennych, np. sprzątania, mycia naczyń oraz pomagania przy kuchni.

Z mężczyznami przez wiele godzin pracowali specjaliści: psychoterapeuta prowadził spotkania grupowe i indywidualne, podobnie pracownik socjalny, doradca zawodowy oraz radca prawny, który pomagał rozwiązywać problemy finansowe związane z zadłużeniem.

Najważniejsze było ich zmotywować, aby chcieli coś zrobić ze swoim życiem, żeby pokazać im drogę, na przykład przekonać, aby nawiązali kontakt z rodziną, aby spłacali długi, aby chcieli podreperować swoje zdrowie psychiczne i fizyczne. Dużym sukcesem jest, że panowie zaczęli pracować, wykonywać różne czynności, których wcześniej nie znali, a już wielkim sukcesem było przygotowanie posiłków dla osób jeszcze biedniejszych od nich

mówi psychoterapeutka Agnieszka Hass. Projekt uznano za sukces.

Żukowice się zmieniają, tu w końcu jest rozwój i życie. Będziemy szukać nowych rozwiązań i nowych projektów, aby pomóc tym mężczyznom wrócić do normalnego życia

zapowiedział ksiądz dyrektor Stanisław Podfigurny, Obecnie w schronisku przebywa 28 mężczyzn w wieku od 33 do 77 lat. Od jakiegoś czasu uruchomiona jest nowa część usług opiekuńczych, w której przebywają panowie skierowani tu przez ośrodki społeczne. Jednym z uczestników projektu jest pan Zbigniew, który w Żukowicach mieszka od początku roku, ale przebywał tu także przez jakiś czas dawniej.

Kiedyś miałem dom, lecz zajął go komornik. Przez 7 lat mieszkałem w szopie, przez 2 lata w baraku, potem w kotłowni i w różnych miejscach, w tym na ulicy. Znaleźli mnie w takim stanie, że już ledwo żyłem. Byłem sparaliżowany i przez 1,5 roku leżałem w szpitalu, a potem trafiłem tutaj

opowiedział pan Zbigniew o swoich przeżyciach.

Tutaj są takie warunki, że nie wiem czy ktoś z nas miał takie wcześniej. Chciałbym tu zostać do końca życia, to jest mój drugi dom. Mam tu swój pokój, jest tu bardzo dużo książek, a ja lubię czytać. Mamy tu czysto, mamy się w co ubrać, mamy wszystko wyprane, jedzenie bardzo dobre. Warunki są dosłownie super

opowiada pan Zbigniew, który w trakcie projektu nauczył się pracy w kuchni i na stołówce. Praktycznie codziennie pomaga przy przygotowywaniu posiłków oraz na stołówce.

(DN)

 

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%