Zamknij

Wszystko przez temperatury i sinice w Odrze w Głogowie. Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie martwych ryb

13:05, 26.01.2025
Skomentuj

Co prawda mamy środek zimy, temperatury niskie, ale właśnie teraz Prokuratura Rejonowa w Głogowie zakończyła śledztwo, które rozpoczęła na początku lata. Gdy było ciepło, a w Odrze - ku przerażeniu ludności - pływały martwe ryby.

Śledztwo prokurator wszczął po tym, jak w czerwcu zeszłego roku w Odrze w Głogowie doszło do katastrofy ekologicznej w postaci wielkich ilości padłych ryb. Pływały w rejonie zatoki LOK w Głogowie. Początkowo od 10 czerwca pojawiły się śnięcia narybków, a następnie większych, 60-80- centymetrowych. Do 12 czerwca z rzeki wyłowiono 600 kilogramów ryb.

Było podejrzenie, że za martwe ryby ponosi odpowiedzialność np. KGHM, która to firma w tym rejonie zrzuca wody kopalniano-technologiczne ze zbiornika poflotacyjnego Żelazny Most. Zastanawiano się, czy zrzut w połączeniu z wysokimi temperaturami nie doprowadził do śnięcia ryb. Podejrzewano także, że mogły zaszkodzić działania wędkarzy. Jest już opinia biegłych w tej sprawie.

Uzyskana w tej sprawie przez prokuratora opinia biegłych wykazała, że nie to było przyczyną martwych ryb

- poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy Liliana Łukasiewicz. Wyjaśniła, że w tamtych dniach były dosyć wysokie temperatury, więc w wodzie masowo rozwijały się sinice, które same z siebie, pod wpływem tego ciepła, wyprodukowały dużo tlenu, pod wpływem którego padły ryby.

Uzyskaliśmy opinię biegłych, z której wynika, że wprawdzie doszło do zakwitu sinic i nadmiernego natlenienia wody, które doprowadziło do śnięcia ryb, natomiast nie doszło do tego na skutek umyślnego działania lub zaniechania człowieka

- podsumowała prokurator.

Biegły wykluczył bezpośredni związek zakwitu z emisją przez KGHM lub inne przedsiębiorstwo do rzeki Odry substancji niebezpiecznych. Wskazał, że emisja ta w odniesieniu do KGHM, nawet w wypadku awaryjnego zrzutu solanki, kształtowała się w granicach wyznaczonych pozwoleniem wodno-prawnym. Biegły wykluczył także związek śnięcia ryb z działaniem wędkarzy. Stąd decyzja prokuratury o umorzeniu śledztwa wobec uznania, że brak było znamion przestępstwa.

Przypomnijmy, że to postępowanie prokuratury było prowadzone w sprawie zanieczyszczenia wody w Głogowie w rejonie zatoki LOK w okresie 5 – 12 czerwca 2024 roku nieustaloną substancją w takiej ilości, że spowodowało to istotne obniżenie jakości wody oraz mogło spowodować zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach. Przy czym doszło do spowodowania zniszczenia w świecie zwierzęcym w postaci śnięcia ryb gatunków płoć, rozpiór i karp, czyli przestępstwa mogły dotyczyć art. 182 par. 1 KK.

(DN)

 

 

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

GlosGlos

0 0

NIE TO KGHM pamiętacie te krzyki i Holownie który krzyczał i wyzywał Dzialaczy PIS że to ich wina

23:33, 26.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SerSer

1 0

Hofman nie płacz

07:05, 27.01.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%