Dokładnie sygnalizacja powstanie na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej 329, a więc tzw. jerzmanówki z powiatową, czyli wylotem z Jerzmanowej w kierunku Łagoszowa Małego. Prace jako inwestor zastępczy prowadzi gmina Jerzmanowa.

Na ten cel było ponad 423 tys. zł, lecz w przetargu udało się znacznie zbić tę kwotę. Wpłynęły trzy oferty, a wygrała go firma Ductus z Ostrowa Wielkopolskiego, która wykona roboty za 298 tys. zł. Teraz nie wiadomo, jak to się finansowo poukłada, bo gmina miała finansować tę inwestycje na spółkę z Dolnośląską Służbą Dróg i Kolei we Wrocławiu, ale po jej staraniach 200 tys. zł na ten cel przekazała KGHM Polska Miedź S.A., w związku z tym, że to jest droga górników do pracy w kopalniach. Gminę to miało więc niewiele kosztować.

Przewidziana jest budowa konstrukcji wysięgników z sygnalizacją nad jezdnią oraz masztów do przejścia dla pieszych. Zaplanowany jest także system wideodetekcji, czyli sygnalizacja będzie działała w zależności od natężenia ruchu samochodów lub pieszych. W trakcie prac nie być dużych utrudnień w ruchu.

- Prace zamierzamy prowadzić głównie poza jezdnią. Tylko na zakończenie będą kilkugodzinne utrudnienia z powodu działań na jezdni, planujemy je jednak przeprowadzać poza szczytem - zapowiada Michał Stachoń, koordynator projektu z firmy Ductus.

Sygnalizacja ma poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu, bo chociaż jest tu ograniczenie prędkości do 50 km na godzinę, to jednak jest niebezpiecznie i zdarzają się wypadki, a dodatkowo ciężko wyjechać z Jerzmanowej na główną drogę lub ja przejechać. To szczególne utrudnienie dla autobusów szkolnych, które jeżdżą prosto, do Łagoszowa Małego i czasem bardzo długo czekają na skrzyżowaniu, co przedłuża dzieciom drogę do szkoły i z powrotem. Program działania sygnalizacji ustaliła gmina. Zakończenie prac przewidziano na pierwszą połowę września.
DON