Ochotnicza Straż Pożarna w Jaczowie informuje o śmierci Kazimierza Żydaczewskiego, byłego wieloletniego naczelnika i prezesa tej jednostki oraz byłego sołtysa wsi. Miał 94 lata. - Był naszym przyjacielem - mówią pogrążeni w smutku strażacy.
Pan Kazimierz zmarł dziś rano. Był zasłużonym mieszkańcem gminy Jerzmanowa. Za swoją działalność i poświęcenie na rzecz straży otrzymał Złoty Krzyż Zasługi. - Do samego końca był oddany straży. Nie opuścił żadnego zebrania. Mimo wieku ze wszystkimi potrafił rozmawiać jak z rówieśnikami. Mówił, że jak odejdzie na wieczną służbę, to aby pochować go w mundurze. Był wyjątkowym człowiekiem - wspomina Waldemar Budziszewski, naczelnik OPS Jaczów. O dacie i miejscu pogrzebu poinformujemy.
MK
fot. nadesłane
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz