29-latek chciał popełnić samobójstwo i wjechać pod tira. Policji udało się go powstrzymać

Do tragedii mogło dojść wieczorem w środę (11.03.) koło Sławy. Dyżurni wschowskiej policji otrzymali informację, że chory na depresję mężczyzna zamierza popełnić samobójstwo. - Zapowiadając czołowe zderzenie z tirem - mówi nam Maja Piwowarska, oficer prasowa KPP. Liczyła się każda minut, ba sekunda. Mężczyzna miał być pod wpływem alkoholu. Był nieobliczalny. Miejscem tragedii miała być jedna z dróg dojazdowych do Sławy.

- Z ustaleń wynikało, że mężczyzna był właścicielem pojazdów, pochodził ze Świebodzina. Analizując drogi dojazdowe do Sławy pierwszą, którą wskazali sławskiemu patrolowi policji była droga wojewódzka 278 łącząca Świebodzin ze Sławą. Sytuacja była na tyle poważna, że z przesłanej korespondencji wynikało, że mężczyzna w stanie głębokiej depresji chce popełnić samobójstwo z uwagi na problemy osobiste, zawód miłosny i brak sensu życia - dodaje.

Sławski patrol na wysokości Lubogoszczy zjechał na jeden z parkingów. Sprawdzając numery rejestracyjne i pojazdy zaparkowane dostrzegli zaparkowany za pojazdem ciężarowym samochód w którym siedział mężczyzna.

- Numery rejestracyjne pojazdu zgadzały się z podanymi do weryfikacji przez oficerów dyżurnych. Podbiegli do auta, w środku zastali pijanego, zdenerwowanego i roztrzęsionego mężczyznę. Okazało się to, że był to poszukiwany przez nas niedoszły samobójca - opowiada Piwowarska. Mężczyźnie została udzielona pomoc. 29-latek trafił do specjalistycznego szpitala.
RED