Dyrektorka prywatnego przedszkola na Koperniku nie przyznaje się do winy

Przed Sądem Rejonowym w Głogowie rozpoczął się proces dyrektorki jednego z prywatnych przedszkoli. Kinga M. jest oskarżona o sfałszowanie podpisów na dokumentach oraz wyłudzenie dotacji od gminy miejskiej.

Kingę M. prokurator oskarżył o popełnienie przestępstw w latach 2014 - 2016. Prokuratura uważa, że jako dyrektorka niepublicznego przedszkola w Głogowie oraz niepublicznej poradni psychologiczno - pedagogicznej z siedzibą w Lubinie działając z zamiarem uzyskania od gminy miejskiej Głogów korzyści majątkowych w postaci dotacji wprowadziła w błąd urząd miejski w Głogowie tym, że podrobiła dokumenty: opinię logopedyczną oraz protokół ze spotkania zespołu opiniującego w przedmiocie wydania opinii dotyczących wczesnego wspomagania rozwoju dzieci.

Według prokuratury, dyrektorka podrobiła kilka podpisów osób opiniujących, których po prostu na spotkaniu nie było, i sfałszowała dokumenty, a następnie przedłożyła te dokumenty najpierw w przedszkolu, a następnie w urzędzie miasta, do którego kierowała comiesięczne informacje o tym, ilu dzieciom należy się specjalna dotacja. Dyrektorka ma zarzuty dotyczące wyłudzenia dotacji na dwoje dzieci z tego przedszkola - w sumie na niecałe 13 tys. zł. - Nie przyznaję się - powiedziała przed sądem Kinga M.
RED