Borys to kundelek odnaleziony w piątek (26.03.) w Borku koło Głogowa przez dwie dziewczyny, które wracały akurat do domu. Zatrzymały się. Akurat jechał tędy też Kuba. Udzielili psu pomocy. - Dziewczyny widziały, jak pies się przewraca. Okazało się, że jest poszkodowany. Został potrącony przez auto. Kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia - opowiada nam chłopak.
Nie wahali się ani chwili. - Psiak reagował na światło i dotyk, leżał z płytkim oddechem przy samej ulicy... Natychmiast okryłem go bluzami i wspólnie czekaliśmy na policję - dodaje.
Wezwano też Głogowskie Stowarzyszenie Pomocy Zwierzętom "Amicus". Borys trafił do weterynarza. - Wynik? Borysa boli biodro, jest w bardzo dużym szoku i ma obniżoną temperaturę. W sobotę rano będzie miał zrobione prześwietlenie - relacjonuje Kuba.
Borys pozostaje pod opieką "Amicusa". Leczenie pasa będzie kosztowne. Można pomóc: TUTAJ.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz