Ryszard przychodził po... kawę. Został złapany na gorącym uczynku

Kolejny złodziej zatrzymany. W sklepie spożywczym przy ul. Mickiewicza. - Przychodził tutaj niemal każdego dnia - usłyszeliśmy od pracowników. Ponadto, że jego ulubionym łupem okazała się być... kawa. - Kradł po kilkanaście jej opakowań - dodają. W sumie okradł ten sklep co najmniej kilkadziesiąt razy. Wszystko zarejestrował monitoring. Był już wcześniej zatrzymywany przez ochronę. Wzywano policję. - Nic sobie jednak z tego nie robił. Policja za każdym razem karała, następnie wypuszczała. A on wracał do nas, by ponownie kraść - rozkładają ręce.

Dziś (24.05.) było ponownie. Mężczyzna został zakuty w kajdanki. Choć, gdy usłyszał, że ochrona wezwała policję chciał zwróci opakowania z kawą. Myślał, że uniknie konsekwencji. W sklepie się na to nie zgodzili mając nadzieję, że w końcu zostanie ukarany.
RED