Pracownicy Centrum Badań Jakości należącego do KGHM wyszli na ulice, żeby zaprotestować. Chcą godnych warunków pracy i podwyżek. Mimo, że pracownicy chcieli rozmawiać z władzami spółki, to drzwi były zamknięte. Nikt do nich nie wyszedł.
Centrum Badań Jakości w Lubinie zatrudnia pół tysiąca osób. -Pracownicy muszą mieć dopłacane do swoich pensji, żeby mieć najniższą krajową - mówił Piotr Trempała szef ZZ Pracowników Dołowych - W tym zakładzie jest chyba największa fluktuacja w stosunku do innych zakładów na naszym terenie, bo sięgająca aż 13 procent. Ona nie wynika z tego, że pracownicy idą na emeryturę. Odchodzą pracownicy wysoko wykwalifikowani, z długoletnim stażem. Ludzie na stanowiskach kierowniczych CBJ, szukają pracy na stanowiskach robotniczych w KGHM-ie, żeby polepszyć sobie byt.
Pracownicy spółki żądają wzrostu stawek osobistego zaszeregowania o 30 procent dla wszystkich zatrudnionych od 1 października. Do tego wypłacenie im premii rocznej za zeszły rok na poziomie minimum 8,5 procent, coroczne przeszeregowania dla minimum 30 procent zatrudnionych oraz dofinansowanie za dojazdy indywidualne.
RED
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz