To tylko czy aż 15 procent? Ile zostanie w kasie KGHM po przyjęciu ustawy o zmniejszeniu podatku od kopalin?

To ok. 180 mln zł więcej dla KGHM w tym roku i 240 mln w kolejnych latach. Tyle zostanie w kasie miedziowego giganta. - Cieszę się, że przynajmniej częściowo ograniczyliśmy tę uciążliwość dla miedziowego koncernu - komentuje poseł Wojciech Zubowski (PiS) i dodaje, że z czasem, wraz z poprawą stanu budżetu, uda się podatek znieść całkowicie. KGHM Polska Miedź jest największym płatnikiem obowiązującego od siedmiu lat podatku, który wprowadziła Platforma Obywatelska. Teraz jego obniżenie umożliwi spółce pozyskanie w 2019 r. ok. 180 mln zł (wstępne szacunki) i 240 mln zł przez następne lata, co jak czytamy w uzasadnieniu ustawy - przełoży się na stabilność i rozwój firmy. Ale skutkiem finansowym obniżenia wymiaru podatku od niektórych kopalin o 15 proc. będzie za to obniżenie wpływu do budżetu państwa. Ale ma być to zrównoważone dodatkowymi wpływami z CIT i VAT odprowadzanych przez KGHM oraz podmioty kooperujące, a także pośrednio poprzez wpływy fiskalne samorządu terytorialnego i odprowadzany PIT pracowników spółki.

Podatek od wydobycia miedzi i srebra jest pobierany od kwietnia 2012 r., a jego wielkość zależy od wartości surowców na rynku światowym, kursu dolara amerykańskiego, w którym miedź i srebro są notowane na giełdzie oraz od wolumenu wydobycia. Podstawę opodatkowania stanowi ilość miedzi oraz srebra zawarta w wyprodukowanym koncentracie. Obniżenie podatku od niektórych kopalin o 15 proc. było jednym z warunków umowy zawartej pomiędzy Prawem i Sprawiedliwością, a Bezpartyjnymi Samorządowcami po ubiegłorocznych wyborach samorządowych. Rząd w ubiegłym roku przyjął projekt umożliwiający firmom wydobywczym przekazywanie darowizn w wysokości do 5 proc. wartości podatku od kopalin na rzecz lokalnych samorządów. KGHM w latach 2012-2017 wpłacił do budżetu państwa 9,5 miliarda złotych tego podatku. DB/ FOT.KGHM