Na średniowieczny piknik rodzinny Gród Chrobrego zaprosiła swoich pracowników Famaba E-Towers.
W Grodzie Chrobrego było mnóstwo atrakcji, zabawy i pyszny poczęstunek dla całych rodzin. W sobotę (11.09.) pracownicy Famaby bawili się na terenach zielonych Chrobrego Głogów w rodzinnym gronie. - Super! - chwalili i dorośli, i dzieci.
Jesteście najlepsi. Piknik rozpoczął się uroczystym wjazdem widowiskowego orszaku rycerskiego. Gości powitali ze sceny prezes T-Towers Lieven Bauwens, wiceprezes Joanna Czapla-Słowińska i prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz. - Na co dzień wszyscy jesteśmy bardzo zajęci, dużo czasu poświęcamy pracy, angażujemy się również w rozwój naszej firmy. Rozwijamy się i wzrastamy pomimo wszelkich przeciwności, pomimo trudności na rynku my ciągle idziemy naprzód i ciągle mamy co robić.
I tak będzie też w przyszłości, będziemy zapewniać bezpieczne miejsca pracy i będziemy pracować dla rozwoju tej firmy, a jak rozwój firmy, to rozwój każdego z was, pracowników, którzy są najlepsi. Nie ma nigdzie lepszych pracowników. Bardzo się cieszymy, że będziemy mogli poznać wasze rodziny, nasze pociechy, ich radość podsyca nasze przekonanie, że przyszłość będzie lepsza - mówiła wiceprezes. - Cieszcie się dziś dobrą zabawą i dobrą pogodą, bo dziś władza w głogowskim grodzie Chrobrego należy do was - powiedział prezydent Głogowa. - Jest to dla nas ogromna przyjemność, że możemy tu z wami być i się cieszyć - do zabawy zaprosiła wiceprezes.
Zabawa i pomaganie Na gości pikniku czekały wszelkie atrakcje grodu Chrobrego w Średniowieczu - zabawy plebejskie, niezrównana biesiada, pokaz walk wojów, strzelanie z łuku, bicie monet ze znakiem Famaby, wyplatanie koszy i garncarstwo. Były konkursy sprawnościowe, a co godzinę losowanie bardzo atrakcyjnych nagród i voucherów. Famaba ma powody do świętowania.
To jeden z największych pracodawców w regionie. - Myślę, że każdy mieszkaniec Głogowa widzi wieczorami przejeżdżające samochody załadowane sekcjami wież wiatrowych czy elementami żurawi portowych. To są dwa nasze główne produkty. Firma się rozwinęła w ostatnim czasie, produkujemy już do 20 sekcji elementów wieży wiatrowych tygodniowo - powiedział nam Piotr Małagocki, manager projektu wież wiatrowych. Żurawie portowe Famaba wytwarza w obiekcie przy ul. Żarkowskiej. - Po ostatnim audycie naszego głównego klienta Vestasa, okazało się, że jesteśmy na najwyższym miejscu pod względem jakości wśród wszystkich dostawców, którzy dla niego robią wieże wiatrowe - Jarosław Ewert, manager do spraw jakości dodał, że ta jakość jest dumą wszystkich pracowników.
Razem pracują i bawią z rodzinami. - Bardzo fajnie - chwalili piknik koledzy Jarosław Sawka i Paweł Stanisławski. Piknik zakończył się tanecznymi pląsami. Całej zabawie towarzyszyła akcja charytatywna - zbiórka na operację serca dla Kubusia Filipiaka, wnuczka wieloletniej pracownicy Famaby.
Rozmowa z Joanną Czaplą-Słowińską, wiceprezes Famaba E-Towers.
Ten piknik rodzinny pokazuje, że siłą Famaby są ludzie. Nie osiągnęlibyśmy nic, gdyby nie postawa naszych pracowników, ich zaangażowanie i wyjątkowość. Uczymy się od nich i oni uczą nas takiego podejścia do prowadzenia firmy - w formie wielkiej rodziny. Bardzo się tym szczycimy. W tym roku obchodzimy 75-lecie, chociaż nie fetujemy tego tak bardzo jak 70-lecie. Tutaj pracowali nasi dziadkowie, nasi ojcowie, pracujemy my, pracują nasze dzieci, to daje nam mobilizację do tego, żeby jednak tworzyć i pozyskiwać rynek, by Famaba mogła funkcjonować, żeby zapewnić pracę, ale też wzrost i inwestycje.
Ale czasami trzeba odpocząć od pracy? I to właśnie jest ten czas, kiedy po długiej przerwie, gdy nie można było nic robić ani się spotkać w większym gronie, organizujemy ten piknik. Jako Famaba co roku organizujemy większe zabawy dla pracowników z małżonkami, żeby można było potańczyć i się pobawić. A teraz nareszcie mamy możliwość zorganizowania pikniku i poznanie naszej przyszłości, czyli naszych dzieci.
Skąd pomysł na taką historyczną formę? Bez historii nie przejdziemy do przyszłości. W tym momencie wszyscy jesteśmy zorientowani na przyszłość, na cyfryzację, automatyzację, robotyzację. Nasz czas pędzi bardzo szybko, nie możemy się zastanowić, stąd konwencja powrotu do Średniowiecza, do czasu, kiedy ludzie żyli spokojniej, mieli czas pomyśleć o sobie. W takiej konwencji chcemy też wyciszyć naszych pracowników i dać im czas do relaksu.
Jaka jest Famaba dzisiaj? To firma, która cały czas się rozrasta, cały czas inwestuje. W tym momencie zatrudniamy już blisko 450 osób. Cały czas kładziemy nacisk na to, żeby pracownik się dobrze czuł w Famabie, żeby pomagał nam rozwijać tę firmę i żebyśmy się nie bali przyszłości. Wsparcie władz miasta Głogowa dla Famaby od bardzo długiego czasu daje nam tę pewność, że możemy bezpiecznie myśleć o przyszłości.
Famaba przechodziła różne koleje losu. Kiedy obecny właściciel przejął Famabę systematycznie notujemy wzrost. Bardzo nas to cieszy, bo to jest czołowy pracodawca w naszym mieście. Cieszy też, że się rozwija, a zatrudnienie pokazuje wielkość tego zakładu. W tym roku otworzył nową halę produkcyjną, co też pokazuje, że mimo pandemii zakład inwestuje w nowe technologie. Wieże wiatrowe, które widzimy w całej Europie, to jest ich wizytówka, ale nie tylko, bo przecież robi specjalistyczne konstrukcje wielkogabarytowe, które idą na cały świat. Nawet sobie nie zdajemy sprawy, że w Głogowi funkcjonuje taki zakład, który produkuje rzeczy pracujące nie tylko w Europie, ale na całym świecie.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz