Koniec sezonu. Kiszenie ogórków po głogowsku, z tajnym dodatkiem. Trzeba spróbować

Sezon ogórkowy się zdecydowanie kończy. Warto zrobić ogórki małosolne. Jak je zakisić - sprawdzony przepis gospodyni spod Głogowa. Nie będziecie mogli się doczekać. 

Świeże ogórki z gruntu jeszcze można kupić i zakisić. To ostatni dzwonek. Jeśli nie na zimę, to na już - ogórki małosolne to smak lata. Domowe są najlepsze. Ewa Brzechwa z Koła Gospodyń Wiejskich w Wilkowie podpowiada, jak to zrobić. Spróbujcie, to nic trudnego!

Tradycyjne składniki to oczywiście chrzan - korzeń i liście, czosnek, koper, liście winogron i czarnej porzeczki. Wymoczone w zimnej wodzie ogórki wkładamy do wyparzonych słoików. Ważna jest zalewa. Pani Ewa dodaje niespotykany składnik. 

Na litr gorącej wody daję dwie łyżki soli i jedną łyżkę octu. Moja mamusia tak robiła i ja tak robię 

- gospodyni zapewnia, że dzięki temu ogórki będą twarde przez całą zimę, a ocet nie zmienia smaku, jest niewyczuwalny. 

Ale mamy pełnię lata i można robić ogórki małosolne. Nie trzeba czekać tydzień. Smakiem można się cieszyć już po kilkunastu godzinach. 

Jak są zalane gorącą wodą, to nawet jak rano zrobię, to wieczorem już lubię je zjeść, bo są takie dobre. Ale tak po trzech dniach, jak na świeżo, to już są dobre 

- zapewnia pani Ewa. 

Pamiętacie ten smak? Warto spróbować albo sobie przypomnieć. 

(GH)