Zamknij

KGHM: Jeśli nie będziemy się rozwijać, odczuje to cały region. Rozmowa z prezesami KGHM: Andrzejem Szydło i Zbigniewem Bryją

Łukasz Kaźmierczak Łukasz Kaźmierczak 09:59, 10.10.2025 Aktualizacja: 17:26, 10.10.2025
2

O planowanych inwestycjach, perspektywach spółki i Zagłębia Miedziowego rozmawiamy z Andrzejem Szydło, prezesem zarządu oraz Zbigniewem Bryją, wiceprezesem ds. rozwoju KGHM Polska Miedź S.A.

KGHM jest globalnym graczem na rynku metali nieżelaznych, a jego serce od zawsze bije w Zagłębiu Miedziowym. To tutaj działają wszystkie Oddziały Polskiej Miedzi. To stąd wywodzą się generacje pracowników tworzących blisko 65-letnią historię Spółki. Region Zagłębia Miedziowego od dziesiątek lat korzysta ze związku z Polską Miedzią. Bez wątpienia rozwój i siłę zawdzięcza właśnie firmie KGHM, która rozwijając swój potencjał inwestycyjny otwiera kolejne szanse przed mieszkańcami, samorządami i przedsiębiorcami. Czy będą to inwestycje w Zagłębiu Miedziowym, czy ciężar działań zostanie zlokalizowany w innym miejscu?


W ostatnich miesiącach dużo słyszymy o nowych inwestycjach KGHM. Co kryje się za tymi zapowiedziami?

Andrzej Szydło: Inwestycje w branży wydobywczej planuje się z wieloletnim wyprzedzeniem. Bez tego strategicznego planowania może się okazać, że za kilkanaście lat, zamiast iść do przodu, staniemy w miejscu. Jeśli więc chcemy, aby KGHM nadal funkcjonował i nadal się rozwijał, musimy budować nowe szyby i rozwijać infrastrukturę przemysłową, by wydobywać coraz głębiej położone obszary złoża. Trzeba też pamiętać, że jesteśmy firmą, której losy są nierozerwalnie związane z Zagłębiem Miedziowym. Dlatego naszym priorytetem od zawsze były inwestycje w tym regionie. Chcemy, aby tak jak przez ostatnie 65 lat, z dorobku KGHM korzystali przede wszystkim mieszkańcy Zagłębia Miedziowego. Planowane inwestycje to przyszłość nie tylko KGHM, ale również całego regionu.

Zbigniew Bryja: W ostatnim czasie rozpoczęliśmy prace związane z budową trzech nowych szybów górniczych: GG-2, Retków i Gaworzyce. To wielomiliardowe inwestycje o fundamentalnym znaczeniu. Ich sprawna realizacja umożliwi zagospodarowanie złóż, na które mamy koncesje i zapewni rozwój KGHM na następne dziesięciolecia. Przy tych inwestycjach będą pracować firmy z Grupy KGHM i naszego regionu. Korzyści z nich odczują dziesiątki tysięcy osób.

 

Idziemy za złożem, w kierunku, gdzie spodziewamy się dostępu do zasobów gwarantujących przyszłość wydobycia? Jak wygląda proces przygotowywania inwestycji KGHM – w tym współpracy z władzami samorządowymi i mieszkańcami?


Zbigniew Bryja: Nieustannie prowadzimy prace badawcze i pracujemy nad planami zagospodarowania naszych złóż. O wszystkich planach inwestycyjnych mówimy otwarcie. Jesteśmy w stałym kontakcie z władzami samorządowymi i pozostałymi interesariuszami w regionie. Z wieloma współpracujemy przy opracowaniu planów ogólnych gmin. To ważne dokumenty planistyczne, które w przypadku decyzji inwestycyjnych mają kluczowe znaczenie dla czasu ich realizacji. Należy jednak pamiętać, że zapis w planie ogólnym nie oznacza jeszcze realizacji danej inwestycji. Jest to jedynie swoista deklaracja władz samorządowych o otwartości na możliwość takiej inwestycji w przyszłości.

 

Czy rozwój nowych inwestycji daje szansę, że będzie tylko lepiej?

Zbigniew Bryja: Naszym inwestycjom naturalnie towarzyszy rozwój infrastruktury, w tym drogowej, a zatem większe zainteresowanie biznesu danym miejscem, to także wyższe podatki dla gmin. Dla niektórych ten rozwój może być uznany za swego rodzaju uciążliwość, ale jednak bez tych inwestycji nie ma późniejszych korzyści. Dlatego zależy nam, aby uzyskać dla nich poparcia przynajmniej zrozumienie. Przemysł wydobywczy jest nierozerwalnie związany z miejscem zalegania złoża. Po wybraniu jego części prace zostają przeniesione w kolejne miejsca, w których ono występuje. Wraz z tą zmianą niezbędna jest budowa nowych obiektów infrastruktury górniczej. Ścisła współpraca w zakresie ustalenia warunków tych inwestycji będzie korzystna dla obu stron.

 

Dziesiątki lat udowodniły, że obecność KGHM w regionie zmienia jego oblicze, bogacące się wsie i miasta stają się liczącymi w skali całego kraju. Należy sobie zadać pytanie, czy stać nas na to, aby z tego zrezygnować?

Andrzej Szydło: Proszę przy tym pamiętać, że patrzymy na KGHM w dłuższej perspektywie. Chcemy produkować miedź przez następne dekady, musimy więc zadbać o inwestycje w cały ciąg technologiczny. Pracujemy nad planami zagospodarowania naszych złóż i prowadzimy prace badawcze. Stosujemy nowoczesne rozwiązania. Zabezpieczamy również nasze kopalnie przed napływem wody i zwiększamy nasze zdolności retencyjne. Ponadto, chcemy, aby w dalszej przyszłości nasza aktywność przekroczyła Odrę. To szansa dla położonych tam gmin na funkcjonowanie na wysokim poziomie oraz dla ich mieszkańców i ich dzieci na stabilne miejsca pracy z godziwym wynagrodzeniem w perspektywie wielu lat.

 

Nie każdy jest zadowolony z działalności przemysłowej na tym terenie.

Andrzej Szydło: Oczywiście są dwie strony medalu i zawsze znajdą się osoby niezadowolone. Przemysł wydobywczy zawsze będzie się wiązał z pewnymi uciążliwościami dla lokalnych społeczności, ale dzięki postępowi i nowym technologiom są one niezaprzeczalnie coraz mniej odczuwalne. Mówię to jako mieszkaniec Zagłębia Miedziowego. Działalność takich firm jak KGHM podlega obecnie bardzo rygorystycznym normom. Jako mieszkańcy Zagłębia Miedziowego wszyscy wiemy, że szyby i huty są nieodzownym elementem naszego krajobrazu. Jako Zarząd KGHM, zapewniamy, że wszędzie, gdzie jesteśmy obecni, słuchamy mieszkańców i prowadzimy z nimi dialog. Zawsze staramy się minimalizować potencjalne uciążliwości poprzez wprowadzanie środków zaradczych. To nasza wspólna przyszłość, jesteśmy tu na kolejne dziesięciolecia, a więc ta długotrwała współpraca jest kluczowa dla wszystkich. Bogactwo regionu bierze się z miedzi. To nasz skarb – tkwiący pod polską ziemią. Bez inwestycji, po prostu go nie wydobędziemy, nie dostarczymy na rynek i nie uzyskamy środków ze sprzedaży, a więc nie będzie i dochodu i podatków, i miejsc pracy.

Zbigniew Bryja: Chcę podkreślić, że KGHM nigdy nie zapominał o mieszkańcach. Spółka wspierała i dalej wspiera rozwój regionu. Rozumiejąc potrzebę szerszego uczestnictwa w życiu gmin od lat podpisujemy porozumienia o współpracy, realizujemy wspólne projekty społeczne, ale także własne, których efektem jest poprawa infrastruktury, opieki zdrowotnej, edukacji i innych ważnych aspektów życia mieszkańców. Dlatego przykro czasem słuchać, czytać, że niektórzy nasi najbliżsi sąsiedzi, mając to wszystko dostępne, okazują swoje niezadowolenie uważając, że bez KGHM- u i jego obiektów lepiej by się im żyło. .

 

Jakie mogłyby być skutki hamowania rozwoju KGHM dla Zagłębia Miedziowego?

Andrzej Szydło: Musimy pamiętać, że bogactwo regionu ma swoje źródło w miedzi. Momentem zwrotnym w naszej historii było bez wątpienia odkrycie złoża przez Jana Wyżykowskiego. Mówimy o początkach lat 60-tych ubiegłego stulecia. Gdyby za odkryciem nie poszły konkretne decyzje, nie przeprowadzono by odwiertów, nie wybudowano by szybów, hut – czy moglibyśmy dziś w ogóle mówić o Zagłębiu Miedziowym? Czy mieszkańcy innych regionów Polski nie spoglądaliby na nas z nutką zazdrości, myśląc – też byśmy tak chcieli?

 

Co zatem można powiedzieć mieszkańcom, którzy zgłaszają obawy?
 

Andrzej Szydło: Że jesteśmy nie tylko odpowiedzialnym inwestorem, nie tylko stabilnym pracodawcą, ale przez lata naszej działalności udowodniliśmy, że jesteśmy Dobrym Sąsiadem. Nie jest to tylko slogan, to fakty, liczby, które można łatwo sprawdzić. Wystarczy spojrzeć w nasze raporty. W 2024 roku KGHM przekazał dla samorządów (Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jerzmanowa, Kotla, Lubin, Pęcław, Przemków, Radwanice, Rudna, Żukowice oraz miast: Głogów, Legnica i Polkowice) ponad 48 milionów złotych. Niemal 7,5 mln zł na sponsoring, ponad 700 tysięcy zł na projekty edukacyjne, 2,8 mln zł na projekty społeczne, a w ramach porozumień przekazaliśmy gminom ponad 37 mln zł. To wsparcie zapewni realizację projektów istotnych dla mieszkańców tych gmin. Tylko w tym roku lokalne jednostki samorządu terytorialnego dzięki wsparciu KGHM zrealizują ponad 50 inicjatyw. To nie tylko remonty dróg lokalnych czy obiektów publicznych, ale także termomodernizacja budynków użyteczności publicznej – szkół, świetlic wiejskich czy domów kultury. Takie działania poprawiają jakość życia mieszkańców. Na tym nam naprawdę zależy, szczególnie jako tym, którzy tutaj żyją i mają tutaj rodziny, przyjaciół. Pamiętajmy jednak, że możemy to robić, dlatego, że jesteśmy tak dużym producentem miedzi. Gdy nie będziemy mogli się rozwijać i realizować inwestycji, odczuje to cały region, odczujemy to wszyscy.

Zbigniew Bryja: Obaj z prezesem Szydło jesteśmy od wielu lat związani z KGHM. Pamiętamy, jak przed laty wyglądały okoliczne wsie i miejscowości. Lubin liczył w latach 50-tych około 4 tys. mieszkańców, Głogów ok. 6 tys., Polkowice utraciły prawa miejskie w 1946 roku, a odzyskały w 1967 po uruchomieniu budowy kopalń KGHM. Dzisiaj są to piękne miasta liczące po kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców. Przez lata byliśmy świadkami ich rozwoju i cieszymy się, że nasze rodzinne strony otrzymały szansę i ją wykorzystały. Pytanie, co będzie dalej, jeśli dziś będziemy patrzeć jedynie przez pryzmat trudności i uciążliwości. Rozumiemy obawy, ale spółka nie działa od wczoraj. Od wielu lat bierzemy odpowiedzialność za skutki wynikające z naszej działalności i rekompensujemy je z nawiązką.

 

Czy przyszłość w regionie JEST Z MIEDZI?

Zbigniew Bryja: Jeżeli samorządy oraz mieszkańcy, bardzo często nasi pracownicy, będą współpracować przy naszych inwestycjach to z pewnością przyszłość tego regionu nadal jest z miedzi. Wszystkim nam powinno zależeć na rozwoju Zagłębia Miedziowego. Na pewno dzięki naszym nowym inwestycjom mogą powiększyć się jego granice.W którą stronę? Które miejsca będą częścią przyszłości KGHM? To zależy od budowy geologicznej złoża ale i od mieszkańców i władz samorządowych gmin, w których planowane są budowy szybów i innych obiektów górniczych. Aby ten dialog był prowadzony na transparentnych zasadach, stworzyliśmy w naszych strukturach oddzielny wydział, dedykowany relacjom z samorządami i mieszkańcami.

Andrzej Szydło: Mieszkańcy wielu regionów Polski z zazdrością patrzą na Zagłębie Miedziowe, które ma przyszłość. Miedź jest surowcem krytycznym, który jest i będzie potrzebny polskiej i światowej gospodarce. Jesteśmy wręcz zapraszani do tego, by inwestować dalej, za Odrą. Nowa Sól, podobnie Puck, chciałaby się rozwijać z naszym udziałem. Prawda jest taka, że sąsiedztwo z KGHM-em to nie tylko pole kompromisu ale i niewątpliwe korzyści – miejsca pracy, przyzwoite płace, a także rozwój nauki i infrastruktury.

Dziękuję za rozmowę.
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (2)

śmiech na saliśmiech na sali

1 1

Jeszcze dwa lata może nie całe.....

12:39, 10.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Głos Głos

2 2

Jeszcze tylko może 1.5 roku i wszystko wróci do pracy tak panie Prezesie??? PRECZ Z polityką PO

13:53, 10.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%