Zamknij

[WIDEO] Finał awantury na os. Piastów Śląskich w Głogowie. Goście ciężko pobili gospodarza

Dorota Nyk Dorota Nyk 09:56, 20.11.2025 Aktualizacja: 10:06, 20.11.2025
5

33-letnia Barbara L. oraz 34 -letni Jarosław W. bardzo szybko wpadli w ręce policji. Są podejrzani, że bardzo mocno pobili znajomego, który zaprosił ich do własnego domu. Awantura zakończona pobiciem wydarzyła się w mieszkaniu 51-latka na os. Piastów Śląskich w Głogowie.

Głogowska policja zawiadomiła, że zatrzymała kobietę i mężczyznę podejrzanych o dokonanie pobicia 51-latka w jego mieszkaniu.

W minioną sobotę (15.11.) dyżurny głogowskiej komendy otrzymał zgłoszenie ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego dotyczące 51-letniego mężczyzny, który trafił pod opiekę medyków z obrażeniami mogącymi wskazywać na pobicie. Z ustaleń personelu medycznego wynikało, że obrażenia mogą być wynikiem przestępstwa, dlatego informacja została niezwłocznie przekazana policji

- informuje Natalia Szymańska, oficer prasowy policji w Głogowie. Jak relacjonuje, funkcjonariusze natychmiast podjęli czynności mające na celu wyjaśnienie okoliczności pobicia. Ustalili, że mogło dojść do niego w mieszkaniu pokrzywdzonego, w którym przebywali m.in. 33-letnia kobieta oraz 34-letni mężczyzna. Podczas spotkania miało dojść między nimi do kłótni, w trakcie której 51-latek został pobity.

Policjanci ustalili dane oraz miejsce pobytu podejrzewanych osób. Oboje zostali zatrzymani. Prokurator w środę (19.11.) postawił im zarzuty .

Otrzymali zarzuty pobicia w ten sposób, że zadawali temu mężczyźnie uderzenia dłonią w twarz i klatkę piersiową, a także kopiąc go. Spowodowali u niego obrażenia złamania kości nosa, złamania szczęki, łuku jarzmowego, żuchwy oraz żeber, co spowodowało obrażenia ciała skutkujące chorobą powyżej dni siedmiu

- informuje prokurator rejonowy w Głogowie Marek Wójcik. Jak dodaje, podejrzany mężczyzna tylko częściowo przyznał się do zarzutu pobicia, natomiast kobieta się nie przyznała.

Prokurator zastosował wobec nich tzw. wolnościowe środki zabezpieczające – co oznacza, że policja ich ustaliła, zatrzymała i wsadziła do aresztu, ale po przesłuchaniu i postawieniu zarzutów wyszli na wolność.

W ramach tych środków zabezpieczających postępowanie prokuratury oboje otrzymali dozór policji – mają obowiązek stawiennictwa na policji raz w tygodniu. Otrzymali także nakaz powstrzymania się od kontaktów z pokrzywdzonym oraz zakaz zbliżania się do niego na odległość mniejszą niż 50 metrów.

Sprawcy zostali przesłuchani, wykonano z nimi czynności

- wyjaśnia prokurator rejonowy Marek Wójcik.

foto i film: KPP Głogów

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%