Trwa kwalifikacji wojskowa - w tym roku dla roczników 2001 i starszych. W przychodni przy ulicy Kościuszki w Głogowie tłumy młodych ludzi. W sumie w tym roku udział w niej weźmie około 500 osób. W tym kobiety - dokładnie 11.
- Przebiega bez większych problemów - mówi Marian Marszałek, sekretarz komisji. Dziennie przyjmowanych jest w granicach 30 osób, choć powinno być to nieco więcej. - Ale nie wszyscy stawiają się na kwalifikację, choć przecież jest obowiązkowa - dodaje. Jak na razie obyło się bez przymusowych doprowadzeń. - Jeśli kandydat nie stawi się na komisji, grozi mu kara grzywny lub ograniczenie wolności - przestrzega Marszałek.
W trakcie kwalifikacji wojskowej kandydaci są proszeni o rozebranie się do bielizny. Komisja lekarska przeprowadza badania, m.in. wzroku i słuchu, a także sprawdza sprawność fizyczną. Na zakończenie każdy z badanych otrzymuje kategorię - od A do E.
Oczywiście podczas kwalifikacji wojskowi zachęcają młodzież do wstąpienia w swoje szeregi. Niestety chętnych niewielu. - Planujemy inaczej swoją przyszłość, w zawodzie - mówili dziś (3.03.) kandydaci. Nie ukrywali, że w przyszłości woleli by pracować m.in. w kopalni. Choć przecież zarobki w wojsku wcale nie odstają od tych w KGHM. Kwalifikacja potrwa do 13 marca.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz