Stary ford stoi na parkingu przychodni lekarskiej przy ul. Gwiaździstej na osiedlu Kopernika. Pan Przemysław podsyła nam zdjęcia na których widać, że samochód jest zdemolowany. Wybite są w nim szyby, opony przebite. – Stoi tutaj już z pół roku i nikt się nim nie zajmuje – relacjonuje. Zajmuje za to miejsce parkingowe – tak tam cenne.
– Do każdego takiego pojazdu można wezwać policję – informuje Łukasz Szuwikowski z KPP w Głogowie. Mniejszy problem, kiedy samochód posiada tablice rejestracyjne, bo przecież po nich można dotrzeć do właściciela. – I zwrócić mu uwagę na to, aby samochód zabezpieczył, ale nikt nie będzie nakazywał jego usunięcia czy tego, aby go zaparkował w innym miejscu – dodaje. Gorzej jeśli tablic nie ma. Mundurowi w takiej sytuacji spisują jedynie notatkę, która później trafia do miejskiego urzędu.
Samochód może zostać zabrany na parking urzędu miasta, który znajduje się przy ul. Transportowej i tam stać kolejne nawet… pół roku. Jeżeli w tym czasie nie zgłosi się właściciel, to pojazd będzie zezłomowany na koszt miasta. Chyba, że jest to wartościowe auto, to wtedy ogłasza się przetarg i zbywa. MK