Zakończyło się śledztwo prokuratury sprawie trwające od maja 2018 roku, kiedy to w starostwie powiatowym zrobiło się głośno o tym, że giną jakieś pieniądze. Zarząd powiatu głogowskiego złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa w funkcjonującej w budynku starostwa państwowej placówce w związku z działaniem głównej księgowej oraz inspektora nadzoru budowlanego.
Inspektor zwolnił księgową dyscyplinarnie, a po kilku miesiącach odszedł na emeryturę. Przeciwko niemu prokuratura skierowała właśnie akt oskarżenia, że popełnił przestępstwo polegające na tym, że w latach 2015 - 2018 jako funkcjonariusz publiczny wykonujący czynności powiatowego inspektora nadzoru budowlanego i jednocześnie kierownika inspektoratu nie dopełnił swoich obowiązków służbowych przez nienależyty nadzór nad pracą głównej księgowej, doprowadzając do tego, że ta księgowa przywłaszczyła publiczne pieniądze na szkodę starostwa powiatowego w Głogowie.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy Lidia Tkaczyszyn poinformowała, ze były inspektor Karol A. (70 l.) przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu. Wobec byłej głównej księgowej prokuratura prowadziła śledztwo o czym z art. 284 par. 2 Kodeksu Karnego, czyli o przywłaszczenie pieniędzy. Anna Ł., była doświadczoną księgową, prowadziła księgowość w tej państwowej instytucji przez kilkanaście lat.
Śledztwo w jej sprawie już dawno się zakończyło. Została oskarżona o przywłaszczenie nie mniej niż 228 tys. zł i dokonania przelewów środków publicznych na własne konto. Zresztą się do tego przyznawała, jeszcze w trakcie śledztwa zaczęła spłacać przywłaszczone pieniądze. Dostała wyrok w zawieszeniu i z tego co nam wiadomo, wyjechała za granicę, nadał spłaca swój dług.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz