Do wszystkich komend powiatowych straży pożarnej trafiły już tabletki z jodkiem potasu. Tak rząd nas przygotowuje w razie radioaktywnego skażenia, np. w rejonie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, gdzie trwają walki.
- Potwierdzam, że mamy już na stanie takie tabletki - mówi nam zastępca komendanta PSP w Głogowie Tomasz Michalski, lecz szczegółów nie chce zdradzać. Odsyła po nie do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. - Mogę tylko powiedzieć, że właśnie my jesteśmy służbą, która w razie potrzeby będzie te tabletki dystrybuowała - dodaje, co potwierdza Magdalena Cwynar, oficer prasowy dolnośląskiego komendanta PSP. - Jako straż pożarna mamy wspierać dystrybucję. Będą w nią zaangażowane wszystkie komendy powiatowe straży - wyjaśnia.
Natomiast Marta Dytwińska - Gawrońska, rzeczniczka prezydenta Głogowa, mówi nam, że odpowiednie dawki tego preparatu są już zabezpieczona dla każdego głogowianina. Właśnie straż pożarna nimi dysponuje. - Oby nie było takiej potrzeby, ale będzie procedura dystrybucji, także przez szkoły, instytucje czy szpitale - dodaje.
Tabletki z jodkiem potasu każdy ma dostać w razie skażenia w rejonie elektrowni atomowej, gdzie toczą się walki. Stosuje się je przy leczeniu tarczycy, ale również jako środek chroniący przed radiacją. Jednym ze składników jest płyn Lugola, który w Polsce był stosowany powszechnie po katastrofie w Czernobylu. Kilka dni temu MSWiA ogłosiło, że zabezpieczono odpowiednią ilość jodku potasu dla wszystkich obywateli Polski.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz