W 2010 r. górnicy z kopalni ZG Lubin znaleźli odcisk ryby. To prehistoryczny gatunek, który zachował się w skamielinie znalezionej w łupku miedzionośnym na głębokości ok. 640 metrów.
Do odkrycia opisywanego okazu doszło w trakcie obrywki ręcznej. Po oddzieleniu warstwy łupka, ryba o łacińskiej nazwie Peleoniscus Dermi okazała się w pełnej krasie. Po sprawnie przeprowadzonej akcji wycięcia okazu ze stropu 25 cm odcisk trafił do gabinetu Dyrektora Naczelnego ZG Lubin.
Skąd ryba w kopalni? Obecność ryby w kopalni wynika z faktu, że w tamtym okresie na terenach Polski, w tym terenie obecnego Zagłębia Miedziowego rozciągało się Morze Cechsztyńskie, które miało powierzchnię 600 tys. km2 i sięgało obszarów Niemiec, Morza Północnego i Wielkiej Brytanii.
ZG Lubin na Zwrotniku Raka. Cofając się w czasie ponad 200 mln lat wstecz trafilibyśmy do zgoła innego świata, który znamy zza okien. Obszar kopalni ZG Lubin znajdował się wtedy w okolicy Zwrotnika Raka, co determinowało warunki klimatyczne. Od zachodu doszło do transgresji, w wyniku której powstało Morze Cechsztyńskie, które swe wschodnie brzegi oparło o krawędź dzisiejszych Sudetów i Gór Świętokrzyskich.
W związku ze znikomymi dostawami wód słodkich niesionych przez często okresowe rzeki i wysoki poziom parowania warunki w Morzu Cechsztyńskim daleko odbiegały od znanych nam z Bałtyku. Poziom morza wahał się dość znacznie, co powodowane było poprzez procesy okresowych zlodowaceń, między innymi Afryki.
Jak powstały złoża miedzi? Jednak dla złóż miedzi najważniejszy były epizody związane z kolejnymi zalewami morskimi. W ich wyniku piaskowce zostały wzbogacone paletą metali taki jak właśnie miedź, srebro i złoto.
Co jeszcze można znaleźć w kopalni? Wśród pojawiających się okazów paleofauny spotkać się można z odciskami: mszywiołów, małży i ramienionogów. Jednak to ryby, ze względu na swój zaawansowany poziom rozwoju ewolucyjnego budzą największe zainteresowanie.
RED
źródło: KGHM to my
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz