Minister Zdrowia Adam Niedzielski nie ukrywa, że siłownie i restauracje znajdują się na ostatnim miejscu listy - tej dotyczącej luzowania rządowych obostrzeń. Potwierdził to na antenie radia Zet. - Tutaj niestety prezentuję pogląd, że siłownie są jednym z miejsc, które wiążą się z największym prawdopodobieństwem sprzyjania transmisji wirusa. I restauracje. Pod tym względem są na końcu kolejki. Można się liczyć z tym, że taka decyzja nie będzie szybka - mówił.
Tymczasem od kilku miesięcy siłownia Jump Planet w Głogowie jest otwarta mimo rządowych obostrzeń. Każdy, kto z niej korzysta, posiada licencję dla sportowca zawodowego. Jest reprezentantem kraju m.in. w przeciąganiu liny. Była tam policja, wylegitymowano karnetowiczów, padły groźby, że sprawa zostanie skierowana do sądu... pod siłownią ruszył foodtrack "U Kangura". Zmieniono też godziny i tak można teraz ćwiczyć tam od 7 rano. Są też zajęcia z trójboju.
Siłownia KIKO podtrzymuje, że też się wkrótce otworzy. "Z powodu wydłużenia czasu przygotowania przez PZPL licencji wymaganych w rozporządzeniu, otwarcie Centrum Sportowego KIKO+ nastąpi z opóźnieniem" - wyjaśnia w komunikacie na swoim profilu FB.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz