- Zobaczyłam z okna ogień. To działo się około drugiej nad ranem - mówi nam jedna z mieszkanek kamienicy przy al. Wolności, gdzie dziś (5.09.) w nocy doszło do pożaru samochodu. I choć straż pożarna pojawiła się tam niemal natychmiast, to auta nie udało się uratować. Spłonęło doszczętnie.
Byliśmy tam około godz. 8. Przy samochodzie kręcili się ludzie. I opowiadali, że ten samochód zaparkowany jest tutaj od dłuższego czasu. - Nawet ostatnio się zastanawialiśmy czy ktoś go przypadkiem nie porzucił - mówią. Co było przyczyną pożaru? Prawdopodobnie podpalenie.
- Tutaj ciężko o każde miejsce parkingowe. Wszyscy się na siebie złoszczą. A jak stało i przeszkadzało to może faktycznie ktoś podpalił. Nie takie cuda się na tej ulicy przecież dzieją - dodają. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz