- Potwierdzamy informację o śmierci pracownika pod ziemią - mówi nam Anna Osadczuk, dyrektor departamentu komunikacji z KGHM. Do śmiertelnego w skutkach wypadku doszło w ZG Rudna na oddziale R-9. Pracownik zginął w czasie serwisu maszyny, gdy wybuchł akumulator azotowy.
Był zatrudniony w firmie podwykonawczej. Kolejna z osób poszkodowanych trafiła do szpitala. Jest ranna.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz