Społeczne lodówki znów są czynne. Można do nich wkładać żywność dla potrzebujących, ale i odbierać ją. Jak się jednak okazuje chętnych do pomocy jest mniej niż zwykle. Sylwia Pańczyk, zastępca dyrektora w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Głogowie, mówi, że to efekt epidemii koronawirusa. - Ludzi jest mniej na ulicach, więc nic dziwnego, że nie przychodzą też tutaj - nie ukrywa.
Dodaje też, że można czuć się bezpiecznie. Lodówka w MOPS jest czynna od poniedziałku do piątku w godzinach pracy urzędu, czyli 7-15. - Pomieszczenie, gdzie się znajduje, zawsze było dezynfekowane - przed epidemią również - podkreśla.
Z pomocy korzystają teraz przede wszystkim osoby bezdomne. - Starsze, które do tej pory także odwiedzały lodówki, zostają w domach - mówi. Dlatego tak ważne jest, aby o nich pamiętać i jeśli jest taka potrzeba to pomóc im m.in. w zakupach.
Przypomnijmy, że dwie kolejne społeczne lodówki znajdują się w kościele św. Klemensa (lodówka czynna całą dobę) oraz w kościele Miłosierdzia Bożego (czynna od 8 do 22).
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz