O tym, że po weekendzie na alei Wolności jest syf już pisaliśmy. Pety, zachlapane chodniki, walające się śmieci. Ostatnio jednak pewien wandal poszedł o krok dalej. Wybił szybę w jednym z lokali usługowych. Dziura jest tak duża, że teraz można tam wejść do środka. Lokal stoi pusty, więc zdarza się, że przebywają w nim bezdomni. - I od kilku dni nikt w tej sprawie nic nie zrobił - żali się nasz Czytelnik. - Nie dość, że to okropnie wygląda, to jeszcze jest niebezpieczne. Biegają tutaj dzieci i młodzież. Nich im wpadnie do głowy wejść do środka. Jak się skaleczą? Kto za to będzie odpowiadał? - zastanawia się.
Lokal jest do wynajęcia, ale podany telefon milczy. Wcześniej był tam sklep odzieżowy. Obok znajduje się też sklep spożywczy Społem i apteka - lokal w którym się znajduje również należy do PSS. - Problem faktycznie jest - przyznaje Magdalena Zgondek, prezes PSS Społem. - Ulica pustoszeje, ale aktów wandalizmu tutaj nie brakuje. My dbamy o swoje lokale na bieżąco - zaznacza, że kiedyś al. Wolności była wizytówką. Niestety w ostatnim czasie się to zmieniło. Odstraszają nie tylko puste lokale, ale też to co się tutaj właśnie dzieje. A dzieje się po prostu źle.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz