Dzieci przyszły się pobawić na nowy plac zabaw na osiedlu Towarzystwa Budownictwa Społecznego przy ul. Generała Józefa Sowińskiego. Na jednej z zjeżdżalni ktoś jednak zostawił po sobie syf. Nie były to tym razem puszki po piwie. - Albo to głupi żart... albo chamstwo nawet wśród najmłodszych nie zna granic - grzmi głogowianka. Podsyła zdjęcia.
Mówi nam, że obok jest śmietnik. - Tak ciężko tutaj wyrzucić? Dozorczyni stara się jak może, aby było czysto, a my sami nie potrafimy po sobie posprzątać - dodaje. To nie koniec, bo jakiś czas temu TBS na tym osiedlu zalecił zamykanie na noc boksów śmietnikowych - z uwagi na to, że sypiali w nich bezdomni. Większość lokatorów stosuje się do tego. Jednak zapominalscy... zostawiają pełne worki odpadów pod drzwiami boksów. A przecież wystarczy mieć przy sobie... klucze.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz