Zamknij

Te pieniądze im się nie należą? Ile spółdzielnia "zarobiła" na rozliczeniu sezonu grzewczego?

08:51, 29.11.2020 Mateusz Komperda Aktualizacja: 08:51, 29.11.2020
Skomentuj

Głogowianin wyliczył, że na samym rozliczeniu sezonu grzewczego spółdzielnia mieszkaniowa zarobiła pół mln zł. - Na fakturze jest taka pozycja "opłata za rozliczenie lokalu", u mnie to 9,52 zł - mówi pan Marian z os. Piastów Śl. Zastanawia się, skąd się bierze ta dodatkowa opłata, skoro mieszkańcy płacą urzędnikom za ich pracę w swoim czynszu. - Prawie 10 złotych za każde mieszkanie to jest na terenie Głogowa około pół miliona - ocenia pan Marian. Próbował to wyjaśnić w spółdzielni, ale jak widać bez efektu, a chciałby zrozumieć.

- Jakim prawem spółdzielnia to sobie narzuca, skoro oni są pracownikami na naszym utrzymaniu? Biorą pieniądze za to, że pracują na etacie, i to jest ich praca. Jakim prawem wyszukują dodatkowe koszty, które powinny być już w kosztach albo eksploatacji, albo kosztów dostarczenia ciepła, które płaci się WPEC-owi. Każdy bierze za to jakieś pieniądze. Więc dlaczego pobiera się od lokatorów ponownie? Jakim prawem biorą pieniądze, które im się nie należą? - denerwuje się.

- Opłata za rozliczenie lokalu została wprowadzona bodaj w 2005 roku, czyli obowiązuje już kilkanaście lat. Wynika ona z "Regulaminu rozliczania kosztów za centralne ogrzewanie (...)" i uchwały Rady Nadzorczej. To koszt, który stanowi dochód spółdzielni, jest opłatą za wykonanie rozliczenia. W lokalach z podzielnikami wysokość zależy od liczby podzielników w mieszkaniu, natomiast przy rozliczeniu na podstawie powierzchni jest w formie ryczałtu - tłumaczy Mateusz Kowalski ze spółdzielni Mieszkaniowej Nadodrze.
RED

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%