Zamknij

Tragiczna śmierć 66-latka. Pojechał konno i już nie wrócił

15:49, 16.03.2020 Mateusz Komperda Aktualizacja: 18:00, 16.03.2020
Skomentuj

Do wypadku doszło w niedzielę (15.03.) wieczorem. 66-letni mężczyzna, prowadzący ogromny zakład produkcyjny w gminie Sława, a mieszkaniec gminy Wschowa, wyszedł z domu i wsiadł na konia. Pojechał przed siebie. Jednak nie wrócił do domu. - Po trzech godzinach od wyjazdu pełna obaw rodzina zgłosiła zaginięcie - mówi nam Maja Piwowarska, oficer pasowa KPP we Wschowie.

I rozpoczęły się poszukiwania 66-latka. Niestety ich finał był tragiczny. Ciało mężczyzny odnaleziono w pobliżu Wygnańczyc, czyli kilka kilometrów od posiadłości, z której wyjechał konno. Na miejsce przyjechał prokurator. - Zabezpieczyliśmy ciało do sekcji zwłok - informuje prokurator Bartosz Jabłoński. Ta ma odbyć się we wtorek (17.03.). Wtedy poznamy przyczynę śmierci mężczyzny.

Jak udało nam się dowiedzieć jedną z hipotez braną pod uwagę jest nieszczęśliwy wypadek. Koń mógł się spłoszyć, mężczyzna upaść na ziemię i doznać śmiertelnego urazu. 66-latek był znanym w regionie przedsiębiorcą.
RED

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%