- Mój wielbłąd zmarł - pisze 22-letnia Edmee Mommesi na swoim portalu społecznościowym. W połowie października była w Głogowie, gdzie wzbudziła wielką sensację, bo z swoim wielbłądem szła przez całe miasto. Kobieta wykupiła 10-letniego wielbłąda w cyrku we Francji. I postanowiła, że odprowadzi go tam, gdzie jego miejsce, czyli do Mongolii.
Od kilku miesięcy przemierzała Europę. Sypiała na świeżym powietrzu, zimą korzystała z gościnności ludzi. - Teraz muszę myśleć o przyszłości. Dam wieści jak będę miał. To ona pokazała mi, jak stać się silnym. Ta, która po latach w cyrku i mimo ciężkich traum, znalazła wyjście - dodaje Edmee.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz