Wojciech Zubowski ministrem? Tworzy się nowy rząd, ale poseł ma swoje plany na kolejną kadencję

Na wtorek (12.11.), równo w południe, zaplanowane jest inauguracyjne posiedzenie Sejmu nowej kadencji. Tym razem z jednym posłem z Głogowa - Wojciechem Zubowskim (PiS), który akurat tego dnia kończyć będzie 40 lat. W parlamencie zasiada nieprzerwanie od 2011 roku. Podczas ostatniej kadencji pełnił wiele funkcji - zasiadał m.in. w komisji do Spraw Energii i Skarbu Państwa (był zastępcą przewodniczącego), Gospodarki i Rozwoju (był zastępcą przewodniczącego), ale też tej najbardziej medialnej, czyli śledczej do zbadania prawidłowości i legalności Amber Gold.

Czy to czas na kolejny polityczny awans - może ministerstwo? - Nie otrzymałem żadnej propozycji, też na nią nie czekam - nie ukrywa Zubowski. Gdyby się jednak pojawiła to... - Widzę siebie w Ministerstwie Energii lub Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju, bo w tym pracuję od lat - dodaje.

Z jednej strony wiązałoby się to z dużym prestiżem, z drugiej z wieloma dodatkowymi obowiązkami. - Wychowuję 7-letnią córką i staram się, jak najczęściej odprowadzać ją do szkoły. Jako poseł mam naprawdę wiele zajęć, ale w ministerstwie trzeba byłoby żyć na tzw. dwa domy. Wiązałoby się to z wieloma wyrzeczeniami. Ludzie myślą, że z wysokości ministerstwa można więcej załatwić dla miasta. Nieprawda. Chcę skupić się na swoich obowiązkach. Jeżeli w przyszłości jednak pojawi się taka możliwość, to na pewno ją rozważę - ocenia poseł. Na razie ma nadzieję, że w nowej kadencji zostanie powołanych do tych komisji, do których należał ostatnio. MK