Ponad 200 osób (według Jacka Zahorskiego nawet ponad 250) zebrało się o godz. 18 pod ratuszem w Głogowie, gdzie doszło do manifestacji w obronie konstytucji i sądów. Głogowianie zabrali ze sobą flagi Polski oraz Unii Europejskiej. Przynieśli też transparenty, a na nich hasła m.in. "Bronimy Sądów", "Wolne Sądy" czy "Konstytucja". Podobne manifestacje odbywają się dziś (18.12.) w całym kraju.
- Protestujemy w sprawie projektu ustawy tzw. kagańcowej - próbującej nałożyć ograniczenia dla sędziów. Te propozycje to nic innego jak powrót do stalinowskiej ustawy obowiązującej w Związku Radzieckim. To tam nakładano takie ograniczenia dla sędziów. Nie możemy się na to godzić, bo to pokazuje, w którym kierunku rząd PiS-u chce nas prowadzić - wołał Jacek Zahorski, który skrzyknął ludzi.
Uczestnicy twierdzili, że takie zgromadzenia mają sens. - Lepiej wyjść, powiedzieć swoje zdanie, niż zostać w domu i zgodzić się na sytuację, którą funduje nam obecna władza - mówili.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz