Zamknij

Wspólnota Centrum Kopernik z chęcią oddaliby drogę miastu, bo ich nie stać na remont

09:20, 01.11.2021 Grażyna Hanuszewicz Aktualizacja: 09:20, 01.11.2021
Skomentuj

Kierowcy zgodnie twierdzą, że to najgorsza uliczka w mieście. Podziurawiona i pełna wyboi w betonowej starej nawierzchni. Mimo wszystko ruch jest tu duży. Prawie nikt nie zwraca uwagi, że... nie można wjeżdżać. Mowa oczywiście o drodze na parkingi, do sklepu Społem i Centrum Kopernik, a także do klubu Mayday z ul. Galileusza. Samochody tędy ciągle jeżdżą, choć faktycznie droga jest w fatalnym stanie. - Straszna - przyznają jej właściciele, czyli wspólnota Centrum Kopernik.

Chyba wielu kierowcom to umyka. Nie zwracają uwagi na znaki albo widzą, lecz przymykają oko. W każdym razie tędy wszyscy przejeżdżają od lat z jednej do drugiej części osiedla Kopernik. Podobno nawet policja tędy jeździ i pogotowie ratunkowe. Gdy tymczasem zarówno z jednej, jak i z drugiej strony drogi stoją mniej lub bardziej wyraźne znaki obwieszczające, że jest to droga prywatna i że ruch jest tu zakazany dla normalnych użytkowników. Od strony ul. Galileusza czerwona obramowanie znaku zakazu ruchu co prawda wyblakła i z czerwonego zrobiło się żółte, lecz i tak po prostu nie powinno się na tę drogę wjeżdżać. Ale wszyscy wjeżdżają. Nie tylko ciężarówki z towarem do spożywczego Społem, ale także mieszkańcy osiedla i ci, którzy chcą załatwić różne sprawy w Centrum. Dlatego nikt nie zastawia wjazdu.

- To faktycznie nasza droga. W bardzo złym stanie, lecz nie stać nas na jej wyremontowanie - mówi Mirosława Szuszkiewicz ze wspólnoty Centrum Kopernik. Wspólnota to ok. 20 przedsiębiorców, którzy wykupili lokale w budynku, w tym jest bank Santander. Pozostali to mali przedsiębiorcy. Centrum w latach 80., gdy powstawało osiedle, wybudowała Spółdzielnia Mieszkaniowa Nadodrze. Przedsiębiorcy wykupili od niej lokale i teraz cały budynek należy do nich wraz z przyległym terenem - czyli właśnie tą dziurawą drogą. Wspólnota zbudowała dwa parkingi - jeden komercyjny, a drugi dla użytkowników kompleksu. Drogi dojazdowej i przejazdowej nie wyremontowała i nawet nie ma takich planów. - Gdybyśmy zdecydowali się ją wyremontować, to musielibyśmy ponieść ogromne koszty, a wtedy byśmy ją całkiem zamknęli dla ruchu i przeznaczyli do własnego użytku, na parkingi. Nie będziemy przecież remontowali na własny koszt drogi do publicznego użytku - tłumaczy Mirosława Szuszkiewicz.

- Zdajemy sobie jednak sprawę, że zamknięcie tej drogi by znacznie utrudniło komunikację w tej części osiedla. Już raz ją zastawiliśmy gazonami. Ludzie mieli do nas straszne pretensje. Poza tym z tej drogi korzystają też nasi klienci - mówi Mirosława Szuszkiewicz. W Centrum działają różne firmy, sklepy i usługi. Kosmetyczka, fryzjer, dentysta, bank, sklep meblowy, kwiaciarnia, bar, a do niedawna był hostel, ale w trakcie pandemii najpewniej padł. - Szczerze mówiąc z chęcią byśmy oddali tę drogę miastu, gdyż jest przecież użytkowana przez mieszkańców - mówi Mirosława Szuszkiewicz. Opowiada, że ze trzy lata temu padła taka propozycja i wspólnota nawet wysłała pismo do prezydenta. - Na nasze pytanie prezydent nie odpowiedział nic konkretnego - mówi. Droga tak stoi i niszczeje. Przejechać tędy to ryzyko. Co gdy ktoś urwie tu koło lub uszkodzi sobie samochód? - Tu jest zakaz ruchu. Jeśli na nią ktoś wjeżdża, to na własną odpowiedzialność - mówią właściciele drogi.
RED

(Grażyna Hanuszewicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%