Jak informuje KGHM do nieszczęśliwego wypadku doszło pod koniec maja w ZG Rudna przy obsłudze maszyny. Mimo natychmiastowej pomocy nie udało się uratować ręki temu górnikowi, trzeba było ją amputować - uraz był zbyt poważny. Teraz sprawą zajmuje się Państwowa Inspekcja Pracy oraz specjalnie powołana do tego komisja w miedziowej spółce.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz