Kupił buty w chińskim markecie przy ul. Jedności Robotniczej i żałuje. Nie zdążył w nich wyjść nawet z domu a te pękły. - Myślę sobie - lekkie, fajne, to biorę. Rano wstaję do pracy, ubieram i zawiązuje a nagle pęka oczko przy sznurówkach - relacjonuje Roman Matuszewski (49 l.).
Dopytywaliśmy - a może to wina jakości obuwia, może było wadliwe? - Pan chyba żartuje! Obuwie jest dobrej jakości. Gdyby pękła podeszwa gwarancja byłaby, ale tylko wtedy - dorzuca ekspedientka. Ile trwa gwarancja u chińczyka? Dwa miesiące. Pan Roman ma nauczkę i zapewne zakupów tam więcej już nie zrobi, ale nie zamierza się poddawać. Będzie walczył o wymianę towaru lub zwrot pieniędzy.
MK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz