Zniszczyli domek i porozrzucali książki. Bezdomni czytali... "Ludzi bezdomnych" Stefana Żeromskiego?

Co się dzieje nocą w Parku Słonecznym na os. Kopernik?! Oj dzieje się, z całą pewnością dzieje. Czytelnicy nam przysłali zdjęcia, co zastali nad ranem. Tak się dzieje już od dawna, gdy park na miejsce swego bytowania obrali bezdomni. Jak temperatury idą w górę i da radę spać na dworze, to spędzają tu każdy dzień, a także noc. Rozkładają się na ławkach, jedzą tu, piją, sikają.

- Kto nam zabroni? - odpowiedzieli, gdy zapytaliśmy pewnego razu, co tutaj robią. Tym razem ktoś wyciągnął książki z domku na książki, który stoi w tym parku, i porozrzucał je po całym parku. Akurat na ławce, która jest na zdjęciu, leży egzemplarz "Ludzi bezdomnych" Stefana Żeromskiego. Pasuje do sytuacji jak ulał. Ciekawe czy ktoś czytał? Obok leży paczka po papierosach, a na trawie pusta butelka po coli i puszka po piwie. Pozostałe książki leżą w trawie, w różnych miejscach.

Domek na książki stoi w Parku Słonecznym od kilku lat. Zamontowała go Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Głogowie. Służy temu, aby zostawiać w nim niepotrzebne książki. Mogą jeszcze przecież komuś posłużyć. Wielokrotnie był już niszczony. Ktoś wyrywał drzwiczki, dewastował daszek, a raz nawet ktoś tam włożył petardy i je odpalił.

- Ludzie chętnie korzystają z tego domku - widzimy jak przychodzą, biorą książki i czytają - Anna Włodarczyk, rzeczniczka głogowskiej uczelni zwraca uwagę, że większość z nich to szanuje. Chociaż przyznaje, że zdarzają się akty wandalizmu. Na wandali nie ma mocnych.
RED