Kolejne dachowanie w tym tygodniu na drodze krajowej nr 12. I znów niemal w tym samym miejscu - co ostatnio. I obie kolizje miały podobny scenariusz - 42-letnia kobieta, kierująca chrysler, jechała od strony Gaworzyc. Pomiędzy Nielubią a Głogowem, na łuku drogi, wpadła w poślizg. Chwilę wcześniej padał deszcz, nawierzchnia była mokra. Auto zjechało do rowu, przeleciało przez betonowy przepust i dachowało. - To były sekundy - relacjonowali świadkowie.
Na pomoc przyjechało pogotowie ratunkowe, strażacy i policja. Samochodem jechały w sumie dwie osoby. Pasażerką była 17-letnia córka. Obie wydostały się na zewnątrz o własnych siłach. - Najważniejsze, że żyją... - mówił mąż 42-latki, który przyjechał na miejsce tego zdarzenia. Był załamany. Przekonywał, że żona jechała przepisowo - maksymalnie 80 km/h.
Okazało się, że poszkodowane nie potrzebowały pomocy medycznej. Nie trafiły do szpitala. Kierująca otrzymała mandat w kwocie 500 zł i 6 punktów karnych. Ruch na tej drodze jest wahadłowy.
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz