Skarga mieszkańca Głogowa Andrzeja Budy dotyczy podwyżki za odbiór i zagospodarowanie odpadów. Podczas czerwcowej sesji radni wprowadzili nowe stawki - opłaty za śmieci wzrosły o 80 proc. Jeden z mieszkańców zaskarżył uchwałę. W piśmie powoływał się na naruszenie indywidualnego interesu prawnego.
Rada miejska miała 30 dni, aby rozpatrzyć skargę. Na dziś (25.07.) trzeba było zwołać nadzwyczajną sesję rady miejskiej. Odbyła się.
- Opłaty wzrosną nawet o około tysiąc złotych dla rodziny. To kwota często nieprzewidziana w budżecie domowym - mówił na sesji głogowianin Andrzej Buda. Zwracał uwagę, że system naliczania opłat jest niesprawiedliwy, bo przecież w jednym mieszkaniu może być zameldowanych kilka osób, a przebywać jedna i znacznie mniej produkować śmieci. Proponował, aby stworzyć nową uchwałę z "bardziej uczciwym systemem".
- Podwyżka faktycznie jest duża, ale dla średnio czteroosobowej rodziny wyniesie ona o 400 zł, a nie tysiąc - wyliczał prezydent Rafael Rokaszewicz.
Większością głosów radni skargę przekazali do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. 13 radnych było za, 5 przeciwko i jeden się wstrzymał. Podwyżki za śmieci są więc nieuniknione, zaczną obowiązywać od sierpnia.
Nie tylko to przegłosowano - do porządku obrad wprowadzono także zmiany w budżecie.
Trzeba było znaleźć dodatkowe pieniądze na odbudowę teatru. Brakowało 3 mln 600 tys. zł, a przecież zabytkowy budynek ma zostać oddany do użytku jesienią br. Więcej o kosztach budowy teatru przeczytasz: TUTAJ
Radni zgodzili się także przesunięcie kwoty nieco ponad 1 mln zł na budowę Bulwaru Nadodrzańskiego na kolejny rok. Dłużej potrwa też remont ul. Długiej. O tym pisaliśmy: TUTAJ .
RED
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz