Zamknij

Drugie życie portu rzecznego. Chce, by tam cumowało nawet 50 łodzi

15:58, 14.04.2021 Mateusz Komperda Aktualizacja: 15:58, 14.04.2021
Skomentuj

Wojciech Kuszewicz (38 l.) uprawnienia do pływania łodziami ma od ponad 20 lat. To jego pasja i hobby. Jest ratownikiem wodnym. - Sprawia mi to przyjemność - nie ukrywa, że pewnie dlatego zdecydował się wydzierżawić port rzeczny nad Odrą. Ten został wybudowany w 1850 roku. Kiedyś naprawiano tam m.in barki. Teraz chce mu dać drugie życie.

Jest tam około 50 miejsc postojowych dla łodzi. A na pomoście dostęp do zdatnej do picia wody i prądu. Teren jest monitorowany, ogrodzony. - Ale są też stróże, więc można się tutaj czuć bezpiecznie - zapewnia. To teren przemysłowy. Mimo to nalazło się miejsce do rekreacji. - Takie miejsce na ognisko, gdzie można sobie wypocząć. Oczywiście to nie jest druga marina, jak ta koło mostu, gdzie wydano spore pieniądze na jej budowę. Jak się okazuje zainteresowanie jest spore - dodaje pan Wojciech, bo większość tych miejsc została już zarezerwowana.

Jest też parking dla każdego, kto wynajmie takie miejsce do cumowania przy pomoście. Cena? To 1 tys. 500 zł brutto rocznie, czyli tyle, ile wynosi średnio miejsce parkingowe na auto w mieście. - Oczywiście planujemy tutaj jakieś prace remontowe. Dojazd do portu jest swobodny i prowadzi drogą żużlową wzdłuż Odry. Wjeżdża się tutaj placem festynowym - tłumaczy. Można tam też dobyć uprawnienia na sternika motorowodnego.
RED

(Mateusz Komperda)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%