Fabryka mebli przy więzieniu gotowa. Lada dzień ruszy tam produkcja

Hala produkcyjna jest już gotowa. Właśnie zakończyły się szkolenia pracowników, a w przyszłym miesiącu ma ruszyć produkcja mebli tapicerowanych w nowej fabryce przy zakładzie karnym. Na budowę zakładu pracy dla skazanych z głogowskiego zakładu została przeznaczona pusta dotąd półhektarowa działka. Idealnie się na ten cel nadawała, zbudowano na niej wielką halę produkcyjną, a także pomieszczenia dodatkowe dla pracujących więźniów, a także dla pracowników z wolności, którzy zostaną tu zatrudnieni. Jest nawet stołówka zakładowa.

Sama hala produkcyjna ma ponad 2 tysiące metrów kwadratowych powierzchni. Zgodnie z umową z firmą Nova Polska, mają tu powstawać meble tapicerowane. Prace ma tu znaleźć 100 więźniów z głogowskiego zakładu. Cztery lata trzeba było czekać na zrealizowanie rządowego programu pracy więźniów. Tyle trwały formalności, szukanie kontrahenta, umowy, a potem sama budowa. Halę otacza 3,5 - metrowy betonowy mur, jeszcze na górze wzmocniony drutami ostrzowymi wyglądającymi jak zasieki. Co się dziwić, takie są przepisy i wymogi, bo przecież mają tu pracować więźniowie odbywający kary, czasem długie i za ciężkie przewinienia. Od ul. Lipowej nie ma wjazdu do zakładu, można się będzie do niego dostać tylko śluzą od strony zakładu karnego. Jeśli ktoś się zastanawia, kto na to wyłożył pieniądze, to informujemy, że hala powstała z Funduszu Aktywizacji Zawodowej Skazanych, który powstaje z pieniędzy, które oni sami wypracowują. Czyli można powiedzieć, że sami sobie wybudowali fabrykę.

Rządowy program ma obniżyć koszty utrzymania skazanych w polskich zakładach karnych. Na Dolnym Śląsku zostały na jego realizację wybrane cztery więzienia, w tym właśnie to w Głogowie. W nowej fabryce ma znaleźć pracę na dwie zmiany ok. 100 więźniów. Zakład karny zawarł w tej sprawie umowę z przedsiębiorstwem Nova Polska ze Środy Wielkopolskiej, producentem mebli. Więźniowie będą wykonywali tapicerkę meblową do sof i kanap. Interes może być rozwojowy, bo potrzebni jeszcze będą kontrahenci. W takiej fabryce skazani będą zarabiali najniższa krajową, ale nie dostaną wszystkiego do ręki, gdyż ok. 45 proc. ich zarobków jest odprowadzana właśnie na fundusz, z którego została zbudowana fabryka i finansowany jest program praca dla więźniów.
RED