We Lwowie ma tyle ulubionych restauracji ile dni w roku. Dla niego Lwów nigdy nie był miastem kresowym, tylko położonym w samym centrum II RP. W ramach kolejnego spotkania kresowego w cyklu organizowanym przez stowarzyszenie Głogowska Edukacja Kresowa, nie tylko o smakach Lwowa, opowiadał mieszkańcom Głogowa Marcin Hałaś, poeta, krytyk literacki, pisarz i dziennikarz (25.06.).
Dużo restauracji jest we Lwowie?
Więcej niż w Krakowie, a na pewno są bardziej atrakcyjne niż w Krakowie. I nie chodzi o poziom cen, który dla Polaka wciąż jest niski, ale o pewien pomysł. We Lwowie dużo jest kawiarni i restauracji, które można uznać za swego rodzaju małe tematyczne muzea lwowskiej historii.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz