Kazimierz Trojan był wieloletnim pracownikiem Huty Miedzi Głogów, gdzie piastował stanowisko kierownika zmiany na wydziale srebra. Przyjaciele wspominają zmarłego. - Wspaniały człowiek - mówi wzruszony Kazimierz Borecki, który widział się z nim jeszcze w czwartek (3.10.) na korcie tenisowym. - Był aktywny do samego końca, ambitny, usportowiony. Ostatnie lata graliśmy w tenisa. Poznaliśmy się na hucie w 1977 roku. Został oznaczony jako zasłużony dla huty - dodaje.
64-latek zginął dzień później - w piątek (4.10.) między Jędrzychowicami a Górczyną na krajowej 12. Z niewyjaśnionych przyczyn kierowca zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z tirem. Więcej przeczytasz: TUTAJ. RED
fot. nadesłane
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz