Występ Pawła był ważnym krokiem w jego życiu. Pierwsze trzy utwory, które wykonał, były dla niego egzaminem, w którym Paweł walczył o dyplom ukończenia studiów muzycznych. Były to wymagające utwory, jak „Show me love” Eda Sheerana.
Później Paweł mógł "zaszaleć" z własnym repertuarem. Do duetu zaprosił Olę Paszek. Nie zabrakło też utworów uwielbianych polskich wykonawców, takich jak Kamil Bednarek czy Mrozu. Po energii i pasji, z jaką Paweł zachwycił publikę, można spodziewać się, że i on do grona takich muzyków niedługo dołączy. – Paweł to już nawet nie jest diament, a brylant. Mam nadzieję, że będzie o ten szlif dbał. Jestem z niego bardzo dumna i cieszę się, że miałam okazję z nim pracować. – nie ukrywa radości Marzanna Rudnicka.
– Jako gospodarz tego miejsca cieszę się, że spotkaliśmy się dziś na takim wydarzeniu. – mówiła Dorota Drozd, kierownik z głogowskiego Centrum Kultury. – Jeżeli ktoś jako dziesięciolatek przyszedł tutaj szukać swoich muzycznych ścieżek, to jakby mógł nie zagrać swojego dyplomu właśnie tutaj? Ten koncert dyplomowy jest dla ludzi kultury w Głogowie bardzo ważny – zaznaczała. Koncert Pawła z dumą obserwował również Mirosław Grzeszczak z Music Intro. Jego szkoła również była dla Pawła kamieniem milowym w karierze.
– Ten utwór dedykuję mojemu tacie, dlatego, że mi go kiedyś pokazał – mówił Paweł wspominając, jak wielkim wzorem był on dla niego. Była to piosenka „I’m yours” Jasona Mraza, którą uczcił pamięć swojego taty, a przyjaciele wspierali go i zapewniali, że tata byłby z niego dumny.
Wraz z Pawłem na scenie wystąpił cały zespół. Na skrzypcach grały Ula Najdek i Dorota Poliszuk, na puzonie Maciej Kiraga, Tymon Zaganiacz wystąpił z trąbką, a za saksofon odpowiadał Adam Szewców. Na perkusji grał Damian Perczuk, na girtarach wspierali Pawła Maciej i Bartek Kobus, a za pianinem zasiadał Wojtek Bela. W chórku wystąpili Mateusz Dombrowicz, Wiktoria Kalarus, Alicja Stefańczyk i Ola Paszek. Cały zespół i sam Paweł wykonali na koniec bardzo wymagający utwór „Bad Girls”. – Ten kawałek gramy z ogniem, ale uwierzcie mi, dla rąk muzyków to prawdziwe piekło. – mówił publiczności Paweł. Kiedy jednak widownia chciała bisu, artyści nie wahali się długo i odnaleźli w sobie siłę, by zagrać jeszcze raz. Paweł śpiewając przebiegł się po publiczności i zbijał z nimi piątki.
Pawła z widowni wspierała rodzina i przyjaciele. Na koncercie była również Amelka Antczak, na której leczenie podczas koncertu charytatywnie zbierano pieniądze. Amelka nie mogła jednak być na całym koncercie, ale po występie wraz z rodzicami przybyła pogratulować Pawłowi dyplomu. Muzyk zapowiada też, że wystąpi wkrótce na Dniach Głogowa.
BL
0 0
BYŁ OGIEŃ na scenie :)
Ten koncert to połączenie talentu, charyzmy, cudownego głosu, dzwięków świetnej muzyki z darem serca gdyż
ZAMIAST BILETÓW NA KONCERT Amelki ? wpłata do puszki. Jednak musimy napisać , że Amelka była obecna przez cały koncert , przenieśliśmy ją jedynie nieco wyżej ?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz