Wody Polskie chcą zakazać używania zanęt. Piotr Borys: To skandal! Z głupotą trzeba walczyć!

Piotr Borys z Platformy Obywatelskiej kwestionuje decyzję Wód Polskich o zakazie używania zanęt wędkarskich. Dziś (29.05.) nad Odrą w towarzystwie wędkarzy z Polskiego Związku Wędkarskiego przekonywał, że decyzja Wód Polskich oburzyła całe środowisko wędkarzy, czyli kilkaset tysięcy osób w Polsce.

Decyzję w sprawie ograniczenia i zakazu stosowania zanęt Borys nazywa absurdalna i podkreśla, że uderz ona nie tylko w samych wędkarzy, ale także w „całą gospodarkę wokół wędkarstwa”. Jak twierdzi, sprzedaż zanęt to ok. 40 proc. obrotu tej branży.

- Wody Polskie chcą zakazać używania zanęt w najbardziej istotnym okresie, od czerwca do września, czyli wtedy, kiedy wędkarstwo się rozwija – mówi Piotr Borys. – Zakazanie zanęt to jest także ograniczenie i upadek całej branży. 40 proc. sprzedaży, a czasem i 50 to są same zanęty. Wiemy co przeżyły sklepy wędkarskie w ubiegłym roku, kiedy mieliśmy zatrucie Odry. A teraz Wody Polskie chcą jeszcze dodatkowo ograniczyć wędkowanie – dodaje.

Borys powołuje się na wyliczenia specjalistów PZW, którzy oszacowali, że branża straci na decyzji Wód Polskich ok. 100 mln zł.

– Skąd bierze się tak absurdalny zakaz? Tego nie wiemy – przyznaje poseł PO i dodaje, że obejmuje on m.in. wody płynące. – Jesteśmy w Głogowie, gdzie tu obok jest rura, którą rocznie lądują w Odrze 23 mln. ton słonej wody z KGHM-u – podkreśla pokazując wykres zasolenia rzeki. – Czyli z jednej strony pozwala się na to, żeby zgodnie z prawem lądowały w Odrze pozostałości poprzemysłowe jak słona woda z kopalń i w porządku, na to wszystko są zgody, a zakazuje się wędkarzom rzucania zanęty, która jest pokarmem dla ryb. Czegoś bardziej absurdalnego jeszcze nie widzieliśmy – mówi Piotr Borys

Jak zaznacza poseł Borys, pisma w tej sprawie otrzymują koła wędkarskie w całej Polsce. – To jest skandal. Z tym trzeba walczyć. Trzeba walczyć przede wszystkim z głupotą – mówi.

(EI)