Zamknij

KGHM: To będzie bezpieczna, ekologiczna i stabilna cenowo energia

06:32, 21.08.2023 . Aktualizacja: 06:34, 21.08.2023
Skomentuj

Małe elektronie jądrowe naprawdę powstaną? Na pewno, choć to wieloletni plan, który miedziowa spółka KGHM Polska Miedź S.A. już zaczęła realizować. Co ważne – nawet gdy elektrownie będą, to raczej nie u nas. Miedziowy gigant wskazuje potencjalne lokalizacje w kilku województwach, w tym... w Wielkopolsce, a nie na Dolnym Śląsku.

Już się zaczęło?

Z ostatniego komunikatu KGHM o małych modułowych elektrowniach jądrowych (SMR) dowiedzieliśmy się, że państwo wydało „decyzję zasadniczą” do co tej inwestycji. - Tym samym miedziowy gigant otrzymał oficjalną akceptację państwa dla planowanej inwestycji zgodnie z przedstawionymi przez spółkę założeniami i koncepcją – dowiedzieliśmy się. KGHM zaznaczył, że to upoważnia firmę do ubiegania się o uzyskanie szeregu kolejnych ustaleń administracyjnych takich jak m.in. decyzja lokalizacyjna czy zezwolenie na budowę – napisał departament komunikacji KGHM. - Nasz cel to bezpieczna, ekologiczna i stabilna cenowo energia, która pozwoli nam utrzymać przewagę biznesową KGHM w skali globalnej. W przypadku zaangażowania w energię jądrową mamy silne wsparcie Ministerstwa Aktywów Państwowych a teraz akceptację Ministerstwa Klimatu i Środowiska. To ważne, bo wprowadzenie w naszym kraju technologii jądrowej, opartej na małych modułach, to również wsparcie transformacji energetycznej polskiej gospodarki – poinformował Tomasz Zdzikot, prezes KGHM Polska Miedź S.A.

Tam już prawie

Już wcześniej KGHM informował, że w 2022 roku podpisał z amerykańskim przedsiębiorstwem NuScale Power, LLC (dostawcą technologii jądrowej) umowę o prace wstępne stanowiące pierwszy krok w procesie wdrożenia technologii SMR w ramach działalności biznesowej miedziowej spółki. Amerykański partner KGHM, firma NuScale jako pierwszy i do tej pory jedyny dostawca technologii SMR otrzymał certyfikację dla modułu o mocy 50 MW od Amerykańskiej Komisji Dozoru Jądrowego (NRC). W styczniu br. NuScale wystąpił do NRC z wnioskiem o certyfikację modułu o mocy 77MW, którą ma otrzymać w 2024 r. NuScale złożył również pierwsze zamówienie na produkcję komponentów zbiorników ciśnieniowych, co stanowi wyraz znacznego zaawansowania tego dostawcy technologii w procesie jej faktycznego wdrożenia. W maju 2023 r. na zlecenie NuScale firma Doosan Enerbility Co. Ltd rozpoczęła produkcję odkuwek dla pierwszej elektrowni VOYGR-6TM o mocy 462 MW, która ma powstać w Stanach Zjednoczonych w stanie Idaho dla Utah Associated Municipal Power Systems (UAMPS).

Bardzo ogólnie

Skoro KGHM dostał „decyzję zasadniczą”, to musiał złożyć wniosek o jej wydanie. KGHM nie zdradza więcej szczegółów dotyczących tej inwestycji. - Jest obecnie za wcześnie na podawane nawet szacunkowych kosztów związanych z tą inwestycją - napisał nam departament komunikacji KGHM. Ogólnie poinformowano nas, że KGHM „zdefiniował kilka lokalizacji, które wydają się najbardziej obiecujące z punktu widzenia możliwości realizacji planowanego przedsięwzięcia inwestycyjnego na terenie województwa dolnośląskiego, opolskiego, lubuskiego i wielkopolskiego.” - Ostateczny wybór lokalizacji nastąpi po wykonaniu bardziej szczegółowych analiz środowiskowych i lokalizacyjnych. Zakończą się one uzyskaniem przez inwestora decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji w zakresie budowy obiektu energetyki jądrowej – stwierdziły służby prasowe KGHM. A co do bezpieczeństwa elektrowni modułowych, KGHM zaznaczył, że małe, modułowe reaktory jądrowe mają moc wielokrotnie mniejszą niż duże reaktory. Produkcja prądu w takich elektrowniach nie wiąże się z emisją CO2 ani pyłów do powietrza. Małe modułowe elektrownie jądrowe (SMR) mogą składać się z kilku modułów, a sercem każdego z nich jest mały, modułowy reaktor jądrowy, który może działać nawet ponad 60 lat. Elektrownie SMR muszą spełnić takie same wymogi bezpieczeństwa, jakie są stawiane elektrowniom z dużymi reaktorami. W wielu projektach takich elektrowni małe modułowe reaktory umieszczane są pod ziemią, co zwiększa ich bezpieczeństwo. Elektrownie SMR będą wymagały bardzo małych stref bezpieczeństwa o promieniu rzędu kilkuset metrów, co oznacza brak ich wpływu na pobliskie zabudowania i mieszkańców – opisano nam.

Ciągle projektują

Ale miedziowy gigant nie ukrywa, że nowoczesne elektrownie SMR znajdują się na etapie projektowania. One nigdzie jeszcze w świecie nie działają. Ale to dobrze. W przemyśle wchodzenie w nowe technologie jeszcze na etapie projektów może przynieść wiele korzyści. Będziemy pionierami wraz z innymi   - Znajdują się obecnie na różnych etapach projektowania i licencjonowania, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Francji i Wielkiej Brytanii. Większość z tych projektów bazuje na technicznych rozwiązaniach wykorzystywanych w dużych elektrowniach jądrowych, które są bezpiecznie eksploatowane w Ameryce Północnej i Europie już od ponad 60 lat. Oddanie do eksploatacji pierwszych elektrowni SMR w krajach pochodzenia dostawców technologii planowane jest w pod koniec obecnej dekady. Elektrownie te będą służyły jako instalacje referencyjne dla projektów realizowanych w Polsce – stwierdził departament KGHM.

Chodzi o miliardy

W KGHM zbyt wielu szczegółów nie poznaliśmy. Ministerstwo środowiska i klimatu, które o pomysł na elektrownie jądrowe w Polsce zapytaliśmy, zaznaczyło nam, że KGHM wskazał potencjalny termin działania przynajmniej jednej z elektrowni w 2030 roku. A chodzi o budowę sześciu reaktorów o mocy 72 MW każdy wraz z infrastrukturą i elementami towarzyszącymi. Co – jak ujawnił we wniosku KGHM – może kosztować nawet 2 mld dolarów.  Ale ministerstwo zaznaczyło nam, że w zasadzie koszt budowy jest trudny do oszacowania „ze względu na dynamicznie zmieniające się ceny materiałów i robocizny”. Czym trudno się nie zgodzić. Ministerstwo konkretnie jednak wskazało, że KGHM we wniosku wybrało dwie potencjalne lokalizacje w… Wielkopolsce. Na terenie gminy Lubasz albo gminy Wieleń. - Jednocześnie należy podkreślić, że wydanie decyzji zasadniczej nie przesądza o realizacji  przedsięwzięcia we wskazanych przez inwestora miejscach. Zgodnie z przyjętym w Polsce systemem wydawania zezwoleń i pozwoleń administracyjnych dla obiektów energetyki jądrowej zatwierdzanie lokalizacji elektrowni jądrowej jest procesem wieloetapowym… - zaznaczyło ministerstwo.  - Przewidziane przez wnioskodawcę technologie SMR reaktory lekkowodne, ciśnieniowe lub wrzące są najbardziej powszechną i najlepiej poznaną technologią reaktorową na świecie, która charakteryzuje się  wysokim stopniem bezpieczeństwa. Zastosowanie w nich pasywnych systemów bezpieczeństwa w połączeniu z mniejszą ilością paliwa w rdzeniu – w porównaniu z dużymi jednostkami – zapewnia dodatkowo  bardzo dobre cechy bezpieczeństwa. Szczegółowe analizy i oceny w zakresie bezpieczeństwa projektowanej elektrowni będą wykonywane na kolejnych etapach procesu inwestycyjnego i ujęte w Raporcie Bezpieczeństwa – niezbędnym dokumencie dla uzyskania decyzji lokalizacyjnej – dodało ministerstwo.

Oni nic nie wiedzą

Wszystko więc wskazuje na to, że ludzie – niezależnie, gdzie elektrownie staną – bać się nie muszą. Nawet, jeżeli taka elektrownia będzie w odległości kilkuset metrów od ich domów. Ale widać KGHM nie bez przyczyny wskazała na przykład gminę Lubasz. Wójt Marcin Filoda o inwestycji KGHM nie słyszał, ale elektrownia nie jest tematem obcym w tej gminie. Od lat 80 mówiło się, że na terenie sołectwa Klempicz będzie budowana elektrownia atomowa. - Mamy tam grunty przemysłowe – około 30 hektarów. Dość ciekawy teren, zwarty, a wioska liczy może 100 mieszkańców. Upatrując możliwości rozwojowych gmina przyjęła dawno temu plany zagospodarowania dla tego terenu i mogą być wykorzystane na przykład po elektrownię - mówi nam wójt Filoda. Dla gminy z budżetem około 40 milionów złotych wielomiliadrowa inwestycja KGHM mogłaby zmienić całkowicie jej sytuację. Ale wójt podchodzi do tego ostrożnie. Mówi, że gdyby rozpoczęły się jakiekolwiek rozmowy z KGHM, to będą konsultacje społeczne i dyskusje, a dopiero później decyzja. Burmistrz gminy Wieleń Elżbieta Rybarczyk mówi, że w jej gminie jest w ogóle problem z prądem, ale nie wierzy, że to mogłoby być powodem wskazania tej gminy jako potencjalnej lokalizacji. - Podejrzewam, że to może być wiązane z tym, że nasza gmina jest duża pod względem terytorialnym, a blisko 70 proc. to lasy, a specustawą można zrobić wszystko. Możemy mieć niewiele do powiedzenia w tej kwestii – mówi Elżbieta Rybarczyk, choć ma świadomość, że tak duża inwestycja przyniosłaby gminie spore dochody z tytułów podatków.

Nic nie jest przesądzone

Ale – jak to powtarzał nam KGHM i zaznaczyło wyraźnie ministerstwo – to tylko potencjalne lokalizacje. Nic nie jest przesądzone. Warto zaznaczyć, że decyzja zasadnicza ministerstwa to dokument bardzo ogólny. To po prostu decyzja administracyjna wydawana przez ministra właściwego ds. energii (tj. Ministra Klimatu i Środowiska) na wniosek podmiotu planującego inwestycję. - Decyzja ta jest wyrazem akceptacji państwa dla planowanej przez wnioskodawcę inwestycji, a jej celem jest zabezpieczenie interesu publicznego pod względem celów polityki państwa, w tym polityki energetycznej oraz bezpieczeństwa państwa. Stosownie do powyższych celów w decyzji zasadniczej minister właściwy do spraw energii określa dozwolone parametry tej inwestycji (gminy lokalizacyjne, technologie reaktorowe, moc elektrowni) spośród parametrów wskazanych przez inwestora we wniosku o wydanie tej decyzji – stwierdziło ministerstwo. Od ogółu do szczegółu więc jeszcze bardzo daleka droga, ale najważniejsze, że miedziowy gigant prze naprzód.

 

KGHM to firma międzynarodowa. Jej inwestycje wychodzą poza granice Polski. Elektrownie jądrowe we współpracy z Amerykanami mają więc szanse stać się faktem. Kiedy? Do 2030 roku na pewno. Na zdjęciu kopalnia odkrywkowa Robinson w USA.

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%