Około 200 rolników z okolic Głogowa zapowiedziało swój udział w jutrzejszym (6.03.) strajku generalnym rolników na ulicach stolicy.
Rolnicy ledwo skończyli w piątek protest na ulicach Głogowa, a już jadą protestować do Warszawy.
[ZT]154485[/ZT]
Jedziemy autokarami i busami. Na podróż ciągnikami jest za daleko. Wszyscy rolnicy z naszego terenu się wybierają. Myślę, że będzie nas z 200 osób
– zapowiada Jarosław Michalski z Krzepielowa. Wyjazd ok. pierwszej w nocy, a rano już wszyscy będą w Warszawie, gdzie odbędzie się strajk generalny rolników.
Start protestu zapowiadany jest na godz. 11, uczestnicy zbiorą się pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów przy al. Ujazdowskich i przejdą pod Sejm przy ul. Wiejskiej. Organizatorem protestu jest rolnicza Solidarność, ale nie tylko jej członkowie biorą udział. W sumie zapowiadają, że ma być ok. 150 tysięcy uczestników, a jak będzie, to zobaczymy.
W każdym razie z naszego rejonu ma tam być ok. 200 osób. Pojadą autokarami i busami. Przed wyjazdem byli w naszej redakcji jedni z największych rolników w naszym regionie: Dariusz Wolski z Żabic w gminie Grębocice, Jarosław Michalski z Krzepielowa w gminie Kotla i Tomasz Kurosz z Kotli.
Walczymy nie tylko o siebie i swoje gospodarstwa, swoją pracę, ale także o wszystkich ludzi. Trzeba sobie zdać sprawę, co trafia do naszego kraju, co jest w tych wszystkich zbożach, które przyjeżdżają z Ukrainy, a nasi producenci je kupują i karmią nimi kury, a my potem się tym żywimy
– przestrzegli. Wszyscy są rozgoryczeni, gdyż od 20 lat polskim rolnikom dokręca się śrubę, żeby produkowali zdrową ekologiczną żywność, a z drugiej strony do naszego kraju wjeżdżają zboża, które żadnym normom nie podlegają.
[ZT]154453[/ZT]
Praktycznie polski rolnik ma tak wyśrubowane normy, że my mamy najbardziej ekologiczne gospodarstwa w Europie. To jest naprawdę ciężka praca i wielkie koszty przez nas ponoszone. Dlatego ciężko zrozumieć, że po 20 latach przykręcania nam śruby przez Unię, wpuszcza się zboża z różnych innych stron świata, które nie podlegają żadnym normom. Niekontrolowany import zboża technologicznego przebiega na ogromną skalę
- tłumaczą. Zagrożeniem jest właśnie to zboże technologiczne, bez żadnych narzuconych norm, które wjeżdża do naszego kraju. Mają dane, że na 73 próbki importowanego z Ukrainy zboża w 17 stwierdzono występowanie salmonelli, w 17 pestycydów, w 11 GMO, a w 6 miotoksyny. W innych znajdowały się także rtęć, kadm, ołów i żelazo.
Jakbyśmy my takie wyprodukowali, to musielibyśmy je natychmiast zutylizować na własny koszt. A ono do nas wjeżdża i kupują je producenci, bo jest oczywiście o wiele tańsze od naszego wyprodukowanego zgodnie z normami. Karmią nimi kury, które potem ludzie jedzą i kupują ich jajka, karmią nimi inne zwierzęta, robią mąkę. Te zalewające nasz kraj zboża nie tylko niszczą nasze polskie rolnictwo, ale też trują ludzi
- dlatego jadą.
(DN)
Glogowiani16:45, 05.03.2024
Niech nawet jadą sobie do Brukseli nieroby
Iso18:00, 05.03.2024
Z wami jak z Bodnarem, Bodnar zlecił fundacji żydowskiej zmianę konstytucji, a wy uważacie, że jesteście pępkiem świata, bo was do pracy dowiozą, przywiozą, dadzą dwa razy do roku podwyżki, 13-stke, 15-stke i 18-stke, ekwiwalent za węgiel, a wasz guru sprzedał wam złoża miedzi pod Głogowem, kopalnie się wam już zalały, Odrę skaziły i wszystko jest dobrze. Gratulacje.
Dwója z geografii18:17, 05.03.2024
Tak ciężko droga redakcjo sprawdzić, że Krzepielów należy do gminy Sława (pow. wschowski, woj. lubuskie) a nie do gminy Kotla?
Dglka19:02, 05.03.2024
W końcu zrozumieli że blokowanie Głogowa nic nie daje, tylko ludzi wkurzają. a walczą o swoje.
Miodek23:16, 05.03.2024
DGLKA jaki nick taki komentarz brak słów
DGLka12:12, 06.03.2024
Mało czytasz jak ci brakuje słów
JanDzban06:06, 06.03.2024
Niech jadą i blokują instytucje i urzędy, a nie uprzykrzają życie normalnym ludziom.
3 0
Lewackie opinie nie wskazane.