Kobieta zatankowała w Głogowie aż 530 litrów oleju napędowego, nie zapłaciła i uciekła. Nie pomogła jej zmiana tablic rejestracyjnych, daleko nie uciekła. Odpowie też za posiadanie narkotyków.
Kradzież miała miejsce na jednej ze stacji paliw w Głogowie. Zgłoszenie na policje dotyczyło kierowcy busa marki Opel Movano, który zatankował paliwo na kwotę blisko 3.700 zł, czyli aż 531 litrów, i odjechał bez uiszczenia zapłaty.
Pół godziny później patrol Wydziału Ruchu Drogowego zauważył pojazd marki Opel Movano uderzająco podobny do poszukiwanego. Bus ten posiadał inne tablice rejestracyjne, niż te podane w komunikacie przez dyżurnego
– informuje st. post. Agnieszka Kotwas, p.o. oficera prasowego komendanta policji w Głogowie. Policjanci sprawdzili samochód i kierowcę, a ich podejrzenia się potwierdziły, bardziej niż się spodziewali. Za drzwiami paki bagażowej busa odkryli pojemniki z olejem napędowym.
Okazało się, że kierująca busem 38 – letnia kobieta na czas kradzieży zmieniła tablice rejestracyjne pojazdu. A ponadto podczas przeszukania kobiety, w chwili zatrzymania, znaleziono woreczek strunowy z zawartością substancji krystalicznej. Mundurowi zatrzymali kierującą i zabezpieczyli znalezione narkotyki
– podaje głogowska policja. Zatrzymana nie przyjechała z daleka. To mieszkanka powiatu polkowickiego. Usłyszała zarzut kradzieży paliwa, użycia tablic rejestracyjnych innego pojazdu, a także posiadania zakazanych substancji. O jej dalszym losie zadecyduje sąd.
(GH, zdj. KPP Głogów)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu myglogow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz