Zamknij

Każda ceremonia to teatr emocji. Łukasz Pyryt od dwóch lat prowadzi śluby humanistyczne

18:30, 21.10.2024 . Aktualizacja: 19:40, 21.10.2024
Skomentuj

Łukasz Pyryt (32 l.) od dwóch lat prowadzi śluby humanistyczne, tworząc dla par wyjątkowe, spersonalizowane ceremonie, w których liczą się przede wszystkim emocje i indywidualne historie.

 

Początki Łukasza Pyryta jako mistrza ceremonii były nietypowe i związane z przyjacielską przysługą. Jak sam wspomina, nigdy nie planował takiej kariery, jednak wszystko zmienił jeden telefon od bliskiej osoby. – Kiedyś pięknego dnia zadzwoniła do mnie moja przyjaciółka Iza. Powiedziała, że chcą z Piotrem wziąć ślub, ale mieli problem z urzędnikiem stanu cywilnego, który nie zgodził się dojechać na miejsce zaślubin. Oni chcieli, żeby ceremonia odbyła się w ogrodzie przy hotelu, gdzie miało być wesele. Iza wspomniała, że można poprowadzić taką ceremonię bez mocy prawnej, a ja od razu się zgodziłem, bo wiedziała, że czuję się na scenie jak ryba w wodzie – opowiada. Łukasz Pyryt od zawsze czuł się swobodnie w roli osoby publicznej. Jego doświadczenie sceniczne zaczęło się od pantomimy, a następnie rozwijało się w szkołach śpiewu we Wrocławiu. To właśnie te umiejętności pozwoliły mu pewnie wkroczyć w nową rolę:

Zgodziłem się natychmiast. Znalazłem szkolenie, kurs na mistrza ceremonii i w tej chwili jestem już certyfikowanym mistrzem ceremonii. Ukończyłem dwutygodniowy kurs przygotowawczy, a potem udzieliłem im ślubu jako pierwszej parze

– mówi.

Ślub, który poprowadził dla Izy i Piotra, był ceremonią symboliczną, odbył się po formalnym ślubie cywilnym, który para załatwiła w urzędzie dwa dni wcześniej. To doświadczenie było dla niego przełomowe – od tamtej pory prowadzi coraz więcej ceremonii. To praca dodatkowa od ponad dwóch lat - przede wszystkim w piątki i soboty. 

 

Mistrz ceremonii na scenie

Łukasz Pyryt przyznaje, że rola mistrza ceremonii to dla niego forma sztuki, która łączy w sobie wiele elementów pracy scenicznej. Każda ceremonia jest swoistym spektaklem, a młoda para i ich uczucia grają główne role.

Dla mnie ceremonia to scena. Moje doświadczenia ze sceny, z teatru pantomimicznego, bardzo pomagają. Są pewne rzeczy, które może nie są zauważalne przez gości, ale mistrzowie ceremonii poruszają się na tej „scenie” w sposób specyficzny. Trzeba wiedzieć, jak wejść z odpowiedniej strony, kiedy się odsunąć, jak pozostać w tle. Nie chcę przecież, żeby w momencie, kiedy para się całuje, moja twarz była gdzieś z tyłu na zdjęciu – to ich intymna chwila

– opowiada.

Ważną częścią jego pracy jest dbałość o detale i organizację przestrzeni. Łukasz Pyryt często odpowiada nie tylko za scenariusz ceremonii, ale także za ustawienie krzeseł, organizację przestrzeni dla fotografa czy nawet nagłośnienie. Jak sam podkreśla, dla niego liczy się to, by wszystko było idealnie dopracowane: – Jestem przy konsultacjach od samego początku. Często przejmuję kontrolę nad ustawieniem elementów ceremonii, od krzeseł po nagłośnienie. Staram się, żeby ceremonia była perfekcyjna pod każdym względem – tłumaczy mistrz ceremonii. 

 

Indywidualne podejście do każdej ceremonii

To, co wyróżnia śluby humanistyczne, to ich spersonalizowany charakter. Pyryt nie trzyma się sztywnych ram, każda ceremonia jest inna, dostosowana do indywidualnych potrzeb pary: – Każda ceremonia jest zupełnie inna, choć istnieje pewien szablon, to jest on umowny. Ogranicza nas tylko kreatywność pary. Jeżeli chcieliby skakać przez ogień albo zorganizować ślub, gdzie będą biegały kozy – wszystko jest możliwe – dodaje.

Łukasz Pyryt podkreśla, że choć istnieje pewna struktura ceremonii, to za każdym razem dostosowuje ją do historii i potrzeb pary młodej. Wspomina jedną z par, której historia była prosta, ale którą udało mu się przedstawić w sposób wyjątkowy: – Niedawno miałem parę, która poznała się na Tinderze. Historia ich poznania była bardzo prosta, ale to, co się wydarzyło później, było już miłością jak z bajki. Tego typu historie zawsze staram się przedstawić w sposób, który porusza, który podkreśla wyjątkowość ich relacji – przedstawia szczegóły swojej pracy. Każda ceremonia, którą prowadzi, wymaga długich przygotowań. Mistrz ceremonii współpracuje z parą, pisze scenariusz i dba o każdy szczegół, by ceremonia była nie tylko wyjątkowa, ale także wzruszająca. Proces przygotowań trwa nawet kilka miesięcy:

– Zawsze mówię młodym, że potrzebuję około trzech miesięcy na przygotowanie ceremonii. Najczęściej przychodzą do mnie wcześniej, ale poważne prace zaczynamy właśnie na trzy miesiące przed ślubem. Na miesiąc przed wprowadzamy ostatnie poprawki, na przykład zmiany w cytatach czy symbolice – wyjaśnia. Symbolika to często ważny element ceremonii humanistycznych. Młode pary decydują się na różnorodne rytuały, które mają podkreślić ich jedność, takie jak mieszanie piasków czy wina. – Ceremonie humanistyczne mogą być też symboliczne. Para może wybrać dowolny rytuał, jak na przykład mieszanie białego i czerwonego wina, które symbolizuje połączenie ich dusz, albo mieszanie piasków. Wszystko zależy od ich upodobań i wyobraźni – dodaje Łukasz Pyryt. 

Ślub humanistyczny dla każdego

Śluby humanistyczne, w przeciwieństwie do ceremonii kościelnych czy cywilnych, są otwarte dla wszystkich, bez względu na wyznanie, orientację seksualną czy status związku. Pyryt przyznaje, że choć prowadził już wiele ceremonii dla par heteroseksualnych, to śluby humanistyczne są również popularne wśród par homoseksualnych.

Obecna sytuacja ideologiczna w kraju nie pozwala jeszcze na śluby homoseksualne, ale ślub humanistyczny jest idealnym rozwiązaniem dla takich par. Co więcej, zdarza się, że prowadzę odnowienia przysięgi małżeńskiej albo ceremonie dla rozwodników, którzy chcą ponownie zawrzeć związek

– tłumaczy.

Jak sam przyznaje, liczba ceremonii, które prowadzi, rośnie z każdym rokiem, ponieważ ludzie coraz częściej wybierają śluby, które są bliższe ich wartościom i uczuciom. – Ludzie otwierają się na to, że to oni chcą być w centrum uwagi, a nie wyznanie czy przestarzałe tradycje. Ślub humanistyczny to piękna alternatywa, bo daje możliwość pełnego wyrażenia siebie – kończy. 

 

Prawdziwy ślub, nie tylko spektakl

Chociaż śluby humanistyczne nie mają mocy prawnej, Łukasz Pyryt nie ma wątpliwości, że są one prawdziwymi ślubami, a nie "udawaną" ceremonią. Dla par, które prowadzi do ołtarza, dzień ten jest równie ważny, jak formalne zawarcie związku. – Dla niektórych może się wydawać, że to są udawane śluby, ale ja absolutnie się z tym nie zgadzam. Dla tych ludzi ten dzień jest dniem ślubu – oni będą go obchodzili co roku jako swoją rocznicę. Nie potrzeba papieru, żeby uznać, że jest się w związku małżeńskim. Ślub humanistyczny to celebracja miłości, a nie formalności – zaznacza. Za pracę mistrza ceremonii trzeba zapłacić – w zależności od jego nakładów pracy i okoliczności – od 1 tys. 500 zł do nawet 3 tys. zł. Ślubów humanistycznych Łukasz Pyryt udziela przede wszystkim we Wrocławiu, ale żadnym problemem nie jest dla niego przyjazd do dowolnego miasta na Dolnym Śląsku. W tym do Głogowa. 

(LUK)

Fot. Nadesłane 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%