W piątek (28.02.) po godz. 8 w Grębocicach koło Głogowa dokonano siłowego odebrania ojcu 11 – letniego dziecka. Zrobiła to matka w asyście policji oraz przy udziale kuratorów z Sądu Rejonowego w Głogowie.
Ojciec dziecka na swoim profilu społecznościowym udostępnił nagranie z tych działań. Poinformował, że siłowo odebrano mu syna, który sam uciekł od matki. Tam było widać dramat.
Moje dziecko krzyczy, płacze, błaga o pomoc
– komentuje ojciec. Według niego przez takie działania jego dziecko zostało odarte z godności i naruszono jego nietykalność cielesną. Jak wiemy, jeszcze tego samego dnia do prokuratury Rejonowej w Głogowie złożył zawiadomienie, że policja i kuratorzy sądowi przekroczyli swoje uprawnienia i nie dopełnili obowiązku. Prokuratura w tej sprawie ma wszcząć śledztwo.
[ZT]165813[/ZT]
Matka dziecka przysłała do naszej redakcji oświadczenie, w którym wyjaśnia, dlaczego siłowo odebrała swoje dziecko jego ojcu.
Jak nas poinformowała, ojciec dziecka już ponad rok temu zabrał syna, choć prawnie to ona powinna sprawować nad nim opiekę. Jak podaje, jeszcze w marcu zeszłego roku sąd nakazał ojcu oddać dziecko matce. Do 28 lutego ojciec tego nie wykonał.
„Wobec tego koniecznym stało się wydanie przez Sąd Rejonowy w Wolszytnie postanowienia o przymusowym odebraniu dziecka”
- poinformowała matka, że właśnie na tej podstawie odbyło się takie odebranie 28 lutego (poprzedzone dwiema wcześniejszymi nieudanymi próbami).
Jak nas informuje, została sporządzona opinia biegłego psychologa, z której jednoznacznie wybrzmiewa, że wypowiadane przez dziecko słowa, iż chce zostać pod opieką ojca, nie są jego słowami, a są wynikiem manipulacji wdrażanej przez ojca, który aktywnie wikła syna w konflikt
- napisała.
Tłumaczy, że właśnie z tych powodów taka forma odbioru jej dziecka była jedyną możliwością skutecznego zrealizowania prawomocnych orzeczeń sądów.
Natomiast przebieg tego odbioru był wynikiem dotychczasowej, nieprzejednanej postawy ojca, który nie zostawił organom, sądom, kuratorom i policji innej możliwości, aby można było zrealizować postanowienie sądu
- tłumaczy.
Niestety, forma odbioru małoletniego, choć w odczuciu opinii publicznej drastyczna, była jedyną możliwością zagwarantowania dziecku bezpieczeństwa. Nikt tego nie chciał
– podkreśliła matka, która uważa, że to ojciec był „reżyserem tego dramatu”, gdyż wielokrotnie wzywano go, aby na spokojnie wydał małoletniego, bez krzyków, bez emocji, tak aby dziecko i jego psychika na tym nie ucierpiała.
Jak podkreśla matka, ojciec dziecka doprowadził do sytuacji, w której jego syn od września ub.r. nie uczęszcza do szkoły, nie wychodzi z domu i był odizolowany od społeczeństwa. Poinformowała, że są nie tylko prawomocne orzeczenia sądu, ale też Prokuratura Rejonowa w Głogowie prowadzi ;postępowanie o pozbawienie ojca władzy rodzicielskiej oraz skierowała do sadu akt oskarżenia przeciwko niemu o porwanie rodzicielskie. Wszczęła także postępowanie o znęcanie się ojca nad synem.
Takie jest wyjaśnienie matki.
(DN)
Nie dobrze13:51, 05.03.2025
Walka między rodzicami to największy dramat dla dziecka zapamięta do końca życia co mu zgotowali dorośli, mama tata i inni .co zapamięta z dzieciństwa. Mamo tato dobro wraca
Daro 22:51, 05.03.2025
Patolka jakaś. Porwać dziecko i zamknąć w domu a teraz płakać ?
ms krul szos19:29, 06.03.2025
patologia jakaś, wszczeli postepowanie nic nie udowodnili, dziecko powinno byc z ojcem, pewnie wyrok wydawala jakas stara panna albo rozwodka !!!!! wolne sądy!
Brita20:32, 06.03.2025
Nie wierzę matce ,jakby było tak jak ona mówi to Syn by tak nie krzyczał
Okropna kobieta
Czemu nie wystąpiła i nie powiedziała tego tylko jak tchórz napisała do redakcji
D14:00, 07.03.2025
Jak zwykle chodzi o kasę, dziecko kartą przetargową.
Obserwator 16:16, 07.03.2025
Matka wcale nie szanuje woli już nie dziecka a młodzieży. Chłopak ma 11 lat za dwa lata dziecko będzie miało czesciową zdolność do czynności prawnych i tak odejdzie od *%#)!& ci.y. Zwyr.l a nie matka. Być może to ta sama baba która siłowo chciała już odebrać go wcześniej.
Artykuł z 15 maja 2024 r. ze strony glogow.naszemiasto.pl
Ra07:15, 09.03.2025
Moja córka była przesłuchiwana w sądzie w obecności sędziny i Pani Psycholog. Powiedziala, że chce być ze mną. To później Psycholog w piśmie wyjaśniała, że dziecko jest zmanipulowane przeze mnie i że nie można matce zabierać dziecka. Nikt nie chciał matce zabierać dziecka. Chciałem tylko aby miejsce zamieszkania było przy mnie.
Dodatkowo, jak miejsce zamieszkania dziecka jest ustalone przy ojcu, to trzeba nową sprawę o wstrzymanie alimentów i kolejną aby matka zaczęła płacić.
Ojciec nie ma dużych szans na sprawiedliwy wyrok. Już podczas pierwszych rozpraw sad nakazuje mu płacić na dziecko nawet bez wyroku.
Związkowcy czekają na wyniki KGHM za pierwsze półrocze
Wyniki będą jak zawsze gorsze od poprzedniego roku i dostaniecie po 500 złotych ns pocieche
Głos
21:25, 2025-08-07
W Cieniu Kolegiaty z Robertem Rozmusem
Starosta to zły człowiek. Ma drugą twarz bardzo antyludzką
Rafał
21:06, 2025-08-07
Bezdomni w Głogowie nie muszą spać na ławkach [WIDEO]
Bo nie mają internetu i nie czytają artykułów na myglogow.pl
Niewolnik
20:30, 2025-08-07
Jest najwyższą na Śląsku
Autorze proszę wrócić do podstawówki na geografię ta wieża jest na Dolnym śląsku a nie na Śląsku jaki poziom wiedzy taki tytuł studia zdane po znajomości lub za monetę.
Autorze proszę wróci
19:54, 2025-08-07